Dodano: 28 marca 2024 18:45
Przez całą dobę siedem dni w tygodniu ma być wykonywany odwiert w Głuszycy, który da ostateczną odpowiedź na pytanie, czy pod miasteczkiem są wystarczające złoża wód termalnych. Na miejscu pracować będzie kilkudziesięciu specjalistów. Prace nie są łatwe. Wiertnica ma zejść na głębokość dwóch i pół kilometra.
– To historyczny moment dla Głuszycy – tak o rozpoczęciu prac mówi Roman Głód, burmistrz miasteczka.
Początek prac wiązał się z uroczystością, w której czasie pracownicy wiertnicy, branży mocno związanej z górnictwem, zawierzyli się pod opiekę świętej Barbary. Po świętach prace ruszą pełną parą.
Ogromna wiertnia stanęła nieopodal głuszyckiego magistratu. Specjalne rury będą opuszczane pod ziemią w kilkunastometrowych odcinkach. Prace mogą potrwać nawet pół roku i nie będą łatwe, bo pod Głuszycą znajdują się twarde skały. Ten odwiert odpowie na pytanie, ile wody jest pod miasteczkiem, jaka jest jej temperatura i mineralizacja. To ważne czynniki, które zdecydują o przyszłym przeznaczeniu.
Wody termalne Głuszyca chce wykorzystywać do ogrzewania mieszkań i budynków użyteczności publicznej. W drugiej kolejności w planach jest rozwój projektów związanych z turystyką.
Miasteczko ma jednak także plan awaryjny. Jeżeli prace wykluczą możliwość wykorzystywania wód termalnych, to Głuszyca chce wykorzystać odwiert do instalacji specjalnej pompy, która pozwoli na pozyskiwanie energii.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS