Do jednego z pól wydobywczych kopalni Bogdanka zaczęła się gwałtownie wdzierać woda. Górnicy musieli uciekać w popłochu. Mimo tego władze Bogdanki zapewniają, że sytuacja jest pod kontrolą, a plan wydobycia niezagrożony. – To kłamstwo – mówią nam górnicy.
Masz informacje o tym co dzieje się w kopalni w Bogdance? Skontaktuj się z autorem, mail: [email protected].
Problemy pojawiły się na polu wydobywczym Nadrybie w Poniedziałek Wielkanocny. W pobliżu podziemnego wyrobiska starej ściany nagle i gwałtownie zaczęła wdzierać się woda. “Wdarcie wody miało być tak gwałtowne, że górnicy uciekali jak szczury, ratując co tylko mogli” – informuje lokalny portal Tuba Łęcznej.
Tę informację potwierdzają górnicy, którzy się z nami skontaktowali. Jak mówią, wody jest na tyle dużo, że nie ma mowy o pracy w okolicach tego miejsce. Zalane są cztery skrzyżowania wyrobisk chodnikowych. Na miejsce ściągnięto specjalistyczne pompy Bibo. Są używane w trudno dostępnych miejscach, a także w ekstremalnych warunkach. Ale i one nie dają sobie rady z odpompowywaniem wody.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS