SSC Napoli jest jednym z objawień tego sezonu. Przewodzi w tabeli Serie A i ma aż 15 punktów przewagi nad drugim Interem. Równie dobrze radzi sobie na arenie międzynarodowej, gdzie bez problemów awansowało do 1/8 finału Ligi Mistrzów i już we wtorek 21 lutego zmierzy się z Eintrachtem Frankfurt. Duży wpływ na sukcesy zespołu ma Piotr Zieliński. Do tej pory wystąpił w 30 meczach, w których zdobył sześć goli i osiem asyst. Okazuje się jednak, że nie wszyscy są zadowoleni z jego gry.
Włoski dziennikarz skrytykował kilku piłkarzy Napoli. Oberwało się nawet Piotrowi Zielińskiemu
Głos w sprawie zabrał znany dziennikarz Ciccio Marolda. Włoch przyznał w programie “II Bello del Calcio”, że zespół Spallettiego znajduje się w znakomitej formie, ale zawdzięcza to i obecnym, ale i byłym graczom.
– W tym sezonie Napoli zbiera owoce tego, co było siane przez 12 lat. To jedna z drużyn, która ma bardzo silną pozycję w Europie. Dokonali niewiarygodnych rzeczy, a co najważniejsze, potrafili uczyć się na błędach. (…) Do wzrostu Napoli przyczynili się nawet byli piłkarze. Teraz poziom szatni jest rzeczywiście wyrównany – podkreślił dziennikarz, a następnie ocenił potencjał poszczególnych zawodników. Oberwało się szczególnie Piotrowi Zielińskiemu.
Zdaniem Maroldy, Polak osiągnął już szczyt formy i nie ma co spodziewać się po nim rewelacji. – Co sądzę o Zielińskim? Z roku na rok oczekuje się od niego czegoś więcej. Prawda jest taka, że być może Polak osiągnął już maksimum swoich możliwości – podkreślił. Niewykluczone, że po zakończeniu sezonu pomocnik odejdzie z Napoli. Jego kontrakt obowiązuje do 2024 roku, ale po 28-latka już ustawia się kolejka chętnych, o czym przekonywał Nicolo Schira.
Zieliński nie był jedynym zawodnikiem, którego skrytykował Marolda. Oberwało się również Min-jae Kimowi. – W ostatnich kilku meczach prezentuje zdecydowanie lepszą formę. Jednak nie możemy zapomnieć, że to właśnie on jest odpowiedzialny za osiem, a nawet dziewięć bramek straconych przez Napoli w tym sezonie – zaznaczył dziennikarz.
Więcej treści sportowych na stronie głównej Gazeta.pl
Mimo wszystko Marolda uważa, że włoski klub ma szanse na sukces w Lidze Mistrzów, choć nie stawia go w gronie faworytów do końcowego triumfu. – Napoli pokazało, że potrafi grać na równi z najlepszymi, ale do wygrania Ligi Mistrzów daleka droga. Na razie zadowoliłbym się miejscem w czwórce – zakończył.
Pierwsze spotkanie Napoli z Eintrachtem Frankfurt odbędzie się we wtorek 21 lutego. Początek o godzinie 21:00. W kadrze meczowej włoskiego klubu znalazło się aż trzech Polaków – Zieliński, Bartosz Bereszyński i Hubert Idasiak.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS