W wywiadzie dla włoskiego dziennika “Corriere della Sera”, na który w piątek powołała się Katolicka Agencja Informacyjna (KAI), metropolita Archidiecezji Chieti-Vasto we Włoszech przestrzegł przed “naiwnym pacyfizmem”, a zarazem podkreślił, że papież Franciszek “wyraźnie odróżnia w tej wojnie agresora od napadniętej ofiary”.
“Stoimy w obliczu tragedii”
– Stoimy w obliczu tragedii humanitarnej, która spowodowała niezliczone ofiary i uchodźców, wywołanej inwazją Rosji Putina na kraj, który ma prawo do swej demokracji i wolności – wskazał kościelny hierarcha. I zwrócił uwagę, że “moralna ocena tej napaści jest jasna” oraz “wyraża się w jej zdecydowanym potępieniu przez większość państw świata i Kościołów chrześcijańskich, w tym wiele prawosławnych”. – Wydawało się, że nie może się to więcej zdarzyć w Europie, a jednak stoimy w obliczu napaści podobnej do tej Hitlera na Polskę – stwierdził abp Forte.
– Z moralnego punktu widzenia, tak jak mówi papież Franciszek, wyścig zbrojeń jest szaleństwem, a wojna absolutnym złem. Z drugiej strony – Ukraińcy domagają się prawa do uprawnionej obrony, uznawanego przez moralność katolicką. Koncentrowanie się jedynie na broni nie może być rozwiązaniem. Ale nie można odbierać Ukraińcom prawa do obrony – powiedział duchowny, który jest uznawany za wybitnego teologa.
Arcybiskup zachęcił do poszukiwania pokoju drogą dyplomacji. – Ale przyjmowanie naiwnego pacyfizmu ma dramatyczne skutki – dodał. I podkreślił: “Franciszek ma rację, potępiając produkcję i handel bronią. Jednak jasno odróżnia agresora i napadniętego”.
Czytaj też:
Semka: Dyplomacja papieska jawi się jako cyniczna, a na dodatek jest jeszcze nieskuteczna
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS