Włókniarz Częstochowa wydał oświadczenie
41:49 takim wynikiem zakończył się wczorajszy wyjazdowy mecz Krono-Plast Włókniarz Częstochowa z Apatorem Toruń. Częstochowianie wykonali w tym meczu plan minimum, zdobywając punkt bonusowy za lepszy wynik w dwumeczu. Szkoda jednak, że występ naszych zawodników został przyćmiony bójką w parkingu po ostatnim biegu pomiędzy Leonem Madsenem i Mikkelem Michelsenem… Jak do tego doszło?
Częstochowianie przed ostatnim wyścigiem wciąż mieli szansę na remis (w przypadku podwójnej wygranej Michelsena i Madsena), jednak doskonale wystartował Patryk Dudek, który objął prowadzenie. Na trasie dwójkę Duńczyków reprezentujących barwy Włókniarza wyprzedził Sajfutdinow i to Apator wygrał 5:1 i całe spotkanie 49:41. I właśnie, po tym biegu doszło w parkingu do bójki pomiędzy Madsenem i Michelsenem oraz mechanikami obu żużlowców. Według słów redaktora Canal Plus Łukasza Benza była to regularna walka na pięści, a liderzy Włókniarz rzucili się na siebie zaraz po zjechaniu do parku maszyn po 15 biegu. Kibice grzmią, domagają się wyjaśnień od prezesa klubu, przytoczę może jeden z komentarzy: „Jest to najsłabszy Włókniarz od wielu wielu lat. A najbardziej przykre jest to że atmosfera jest po prostu sztuczna i tragiczna”.
Co jeszcze piszą w sieci internauci, kibica częstochowskich Lwów?
„Ostatnie sceny w parkingu to jest podsumowanie tego sezonu! Skład do zmiany !!”
„Zespół który miał walczyć o mistrza Polski walczy o utrzymanie ”
„4 mecz z rzędu przegrany. Z roku na rok gorzej. Czas wprowadzić grube zmiany w następnym sezonie, a nie pudrowanie w każdym roku.”
„Jaka atmosfera w drużynie…. Moje Gratulacje……
Kończcie wstydu oszczędźcie…..
Piękny skład Pan zmontował Panie Prezesie: dwóch bokserów amatorów i jeden z wiecznym fochem.
Nie dziwne, że jesteśmy w pewnym ciemnym miejscu.”„dopóki prezes nie odejdzie nie mam zamiaru wrócić na ten stadion. Mamy efekt wyrzucenia Sławka i zatrudnienia ..innego trenera. Żenada. Prezes chciałeś dobrze wyszło jak zawsze. Pora odejść i wyrzucić gwiazdorów razem z Tobą”.
Tymczasem w poniedziałkowy poranek oświadczenie ws. zajścia w parku maszyn wystosował klub. Poniżej przytaczamy całe oświadczenie:
Szanowni Kibice,
W związku z narastającą narracją oraz niewłaściwym i niepełnym przedstawieniem sytuacji, która miała miejsce po zakończeniu 15. biegu w meczu pomiędzy KS Apatorem Toruń a Krono-Plast Włókniarzem Częstochowa, pragniemy stanowczo zdementować jakoby pomiędzy zawodnikami Leonem Madsenem a Mikkelem Michelsenem miało dość do cyt. „regularnej bójki” czy „bokserskiej walki”.
Zawodnicy nie dopuścili się żadnych aktów przemocy wobec siebie, tak jak zrelacjonował to dziennikarz telewizyjny Łukasz Benz. Tuż po biegu, po zjechaniu do boksów zawodniczych, mechanik Mikkela Michelsena zaatakował Leona Madsena, uderzając go ręką w kask. To zachowanie stało się początkiem zamieszania, które zapanowało pomiędzy teamami.
Klub stanowczo potępia tego typu sytuacje i akty przemocy, jednocześnie wskazując, że wobec osoby, która dopuściła się tego czynu, zostaną wyciągnięte dotkliwe konsekwencje.
Przed nami trudny i ważny czas, w którym potrzeba wsparcia i wzajemnego szacunku. Nieprawdziwa relacja, która została Państwu przedstawiona podczas transmisji telewizyjnej, wywołała zamieszanie i niezrozumienie, a finalnie stała się zapalnikiem fali krytyki, wymierzonej wobec wskazanych zawodników, a przede wszystkim wobec klubu.
Przed nami najważniejszy mecz w sezonie i zapewniamy, że nie złożymy broni. Będziemy walczyć jak drużyna, jeden za wszystkich – wszyscy za jednego. Liczymy i prosimy o Wasze wsparcie!
Czytaj także:
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS