Władze Łodzi zrezygnowały z co najmniej pół miliarda złotych środków unijnych, przekonuje poseł Porozumienia. “Takie wyliczenia to odwracanie uwagi od niekorzystnych dla miasta rozstrzygnięć w ramach Funduszu Inwestycji Lokalnych” – odpowiada magistrat.
Władze Łodzi powinny skupić się na dobrym wykorzystaniu pieniędzy z Unii Europejskiej, przekonuje poseł Porozumienia Włodzimierz Tomaszewski. – Zamiast tego coraz częściej widzimy polityczne zaangażowanie samorządowców na przykład w negocjacje dotyczące kolejnego budżetu Unii – zauważa polityk. Jego zdaniem w sprawie unijnych pieniędzy Łodzi można sporo zarzucić. – Łódź nie wykorzystała w latach 2011 – 2020 ponad pół miliarda złotych środków unijnych. To jest wielki grzech władzy. Ta władza powinna wytłumaczyć mieszkańcom dlaczego tych pieniędzy nie chciała i dlaczego zwiększa koszty mieszkańców poprzez zaniechania dotyczące niewykorzystania środków- mówi poseł Tomaszewski.
Jednak zdaniem dyrektora departamentu strategii łódzkiego magistratu Roberta Kolczyńskiego, zarzuty ze strony posła Tomaszewskiego, to jedynie odwracanie uwagi od niekorzystnych dla miasta rozstrzygnięć w ramach Funduszu Inwestycji Lokalnych. – Uważamy, że żadne analizy i słupki, które pan poseł przedstawia, nie przykryją faktu, że rząd Rzeczpospolitej przeznaczył na wsparcie Łodzi kwotę zero złotych – odpowiada Kolczyński.
W ramach drugiej transzy Funduszu Łódź nie dostała dofinansowania. Jednak w pierwszym rozdaniu otrzymała prawie 100 milionów złotych – odpowiada poseł Tomaszewski.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS