Capri nazywana jest wyspą miłości. “La Repubblica” donosi, że postawienie znaku z napisem: “Całowanie obowiązkowe” kilka metrów od latarni Punta Carena “to jedynie formalność”. Pomysłodawcą oznaczenia tego miejsca w oryginalny sposób, a także fundatorem znaku jest 23-letni Simone Acampora.
“Zawsze jest miło, gdy młodzi ludzie interesują się miejscem, w którym mieszkają, i proponują jego ulepszenie” – powiedziała dla “La Repubblica” Manuela Schiano, radna ds. turystyki gminy Anacapri. – “Często narzekamy na młode pokolenie, a zamiast tego wystarczyłoby posłuchać ich pomysłów. Tak, jak w przypadku Simone” – stwierdziła.
Wniosek więc został zaakceptowany, a znak już stoi w jednym z najbardziej urokliwych miejsc na wyspie, Belvedere del Sognatore. “Sognatore” – po włosku znaczy marzyciel. – “Czyż nie miłość jest jednym z najważniejszych marzeń wszystkich ludzi?” – zastanawia się dziennikarz “La Reppublica”.
Kochankowie z Trentinary
Włoska gazeta donosi, że umieszczanie romantycznych oznaczeń zachęcających do pocałunków to wcale nie nowość w tym kraju. Kilka lat temu w maleńkiej miejscowości Cilento w Trentinarze, w której żyje nieco ponad 1600 mieszkańców, pojawiła się tabliczka przedstawiająca Izabelę i Saula, dwoje kochanków z Trentinary, z zaproszeniem do pocałunku. Znak stanął w miejscu, w którym zwykle turyści robili sobie selfie.
Źródło: La Repubblica
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS