Duży ogród wokół domu to marzenie wielu Polaków. Jak pokazują badania, wielu z nas spełnia to marzenie. Prawie 80% ankietowanych deklaruje, że dysponuje własnym ogrodem przy domku jednorodzinnym bądź korzysta z ogrodu przy bliźniaku lub domku szeregowym. W większości są to ogrody nieprzekraczające 1000m2.[1] Nie należy zapominać także o przyblokowych ogródka, w których nadal tkwi spory potencjał, oraz o prawie milionie działek rekreacyjnych ROD.[2] Własny ogródek dla wielu Polaków to już nie tylko hobby, a sport narodowy.
Kalendarz ogrodnika – czyli prace ogrodnicze na 12 miesięcy
Bez względu na wielkość i charakter ogrodu, corocznie wymaga on określonych prac, które trzeba wykonać. Przycinanie, wertykulacja, użyźnianie, wysiew, podlewanie, koszenie, opryski, zagrabianie… i tak od stycznia do grudnia. Praca w ogrodzie czy na działce praktycznie nie ma końca, a jej odpowiednie zaplanowanie to klucz do sukcesu. Niestety często, bez dobrze dobranych narzędzi, nawet najlepszy plan może spalić na panewce.
Fachowe wsparcie nie tylko ciężkich robót
Szeroki wachlarz elektronarzędzi ogrodniczych pozwala efektywniej spożytkować czas i zaoszczędzić siły, a także umilić niektóre przykre prace, które czekają każdego ogrodnika. Elektryczne nożyce, podkaszarka, kosiarka, dmuchawa do liści czy pilarka, to tylko nieliczne z narzędzi, które uprzyjemnią i usprawnią pracę w ogrodzie. Nie zawsze jednak można w pełni wykorzystać potencjał elektronarzędzi.
Jeśli prace należy wykonać w dużym ogrodzie, to doprowadzenie zasilania do każdego miejsca staje się kłopotliwe. – Stosowanie przedłużaczy nie zawsze wystarcza, a często staje się niebezpieczne, np. w przypadku koszenia trawy. Kolejnym problemem mogą być zaniki napięcia, które w sezonie letnim nie należą do rzadkości, w szczególności w obszarach słabo zabudowanych. – zauważa Paweł Tomiczek z EcoFlow. W przypadku wyładowania baterii akumulatora w elektronarzędziu pozostajemy zdani na łaskę szybkiego przywrócenia zasilania. Czy zatem w sytuacjach awaryjnych jesteśmy skazani na prace ręczne?
Pomoc w każdych warunkach
Wsparciem w każdej awaryjnej sytuacji może być przenośna stacja zasilania. Mając do dyspozycji takie urządzenie, nie trzeba się obawiać nawet długich przerw w dostawach energii. Problem zbyt krótkiego przedłużacza też przestaje istnieć. Przenośna stacja zasilania może posłużyć jako źródło ładowania akumulatorów elektronarzędzi czy zasilanie urządzeń sieciowych (np. kosiarka, glebogryzarka). – Przykładowo, jeśli dysponujemy uniwersalną stacją o pojemności 1260Wh, możemy zasilić kosiarkę elektryczną o mocy 1200W przez godzinę. Dla urządzeń akumulatorowych o parametrach 18V/3,0Ah, tą samą stacją jesteśmy wstanie naładować akumulator 26 razy – wyjaśnia Paweł Tomiczek z EcoFlow. – Szeroki zakres parametrów przenośnych stacji zasilania umożliwia dobór odpowiedniego urządzenia do indywidualnych potrzeb: czy jest to kwestia zasilenia urządzeń sieciowych, akumulatorowych, narzędzi ogrodniczych czy choćby radia, mającego umilić nam czas. Gdy w ogrodzie zastanie nas noc, stacja zasili także źródło światła. – dodaje.
Jak widać, przenośne stacje zasilania dają szeroki wachlarz możliwości ich wykorzystania. Problem zasilania można uznać za rozwiązany, zakasać rękawy i ruszać do ogrodu bez żadnych obaw o braki w dostawach energii.
Wprawdzie pierwsze dni wiosny za nami, część prac w ogrodzie również. Sezon jednak dopiero się zaczął. Trzeba pamiętać, że na planowanie i dobre przygotowanie do sezonu nigdy nie jest za późno. Warto zainwestować w ogród poprzez fachowe wsparcie, odpowiedni sprzęt i narzędzia, a przede wszystkim pewne źródło zasilana, aby bez przeszkód móc podejmować kolejne ogrodnicze wyzwania.
[1] www.homebook.pl/artykuly/1847/jaki-ogrod-maja-polacy-raport
[2] pl.m.wikipedia.org/wiki/Rodzinny_ogród_działkowy
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS