Dzięki informacji od zaniepokojonej mieszkanki Ełku policjanci pomogli mężczyźnie, który pijany nocą leżał przy rzece. Kobieta nie zostawiła go samego i zadzwoniła pod numer alarmowy. Mężczyzna był wyziębiony i trząsł się z zimna.
Nie bądźmy obojętni wobec osób zagrożonych wychłodzeniem – jeden telefon może uratować komuś życie.
Bardzo cieszy reakcja mieszkańców Ełku, którzy nie pozostają obojętni na los osób zagrożonych wychłodzeniem. Dzięki odpowiedniej informacji od mieszkanki miasta policjanci pomogli mężczyźnie, którą nocą pijany leżał na ławce w okolicach rzeki. Młoda kobieta nie przeszła obok niego bez zainteresowania i zadzwoniła pod numer alarmowy, prosząc o interwencję. Leżący mężczyzna był w stanie upojenia alkoholowego. Policjantom przyznał, że jest mu bardzo zimno i trudno mu poruszać się o własnych siłach.
Mężczyzna miał ponad 3 promile alkoholu w organizmie. Okazało się, że 30-latek jest teraz w trudnej sytuacji życiowej i aktualnie jest bezdomny. Po badaniach lekarskich policjanci przewieźli mężczyznę do komendy, gdzie bezpiecznie spędził noc. Po doraźnej pomocy 30-latek został poinformowany o noclegowniach i miejscach, w których może znaleźć pomoc i wsparcie.
To kolejny przypadek, kiedy dzięki reakcji mieszkańców i działaniu policjantów uratowane zostało ludzkie życie i zdrowie.Zadzwońmy pod numer alarmowy 112, kiedy jesteśmy świadkami podobnych sytuacji . Służby na pewno pomogą i żaden telefon nie zostanie bez reakcji. To nic nie kosztuje, a może ocalić czyjeś życie.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS