Jeronimo Martins, właściciel m.in. sieci Biedronka, spodziewa się dalszej presji kosztowej. Biedronka będzie nadal inwestować w ceny, co zwiększy presję na marże – poinformowali przedstawiciele grupy podczas telekonferencji. Firma ocenia, że przyszły rok może być nadal wymagający.
“Przygotowujemy się na kontynuację presji kosztowej. (…) Jeśli chodzi o inflację cen żywności, to nie sądzimy, że to już koniec wzrostu, nie tylko w Polsce” – powiedziała podczas środowej telekonferencji Ana Luisa Virginia, dyrektor finansowa Jeronimo Martins.
“Firma będzie robić wszystko, by zachowywać marże, ale chcemy być tak bardzo konkurencyjni jak to możliwe. (…) Inwestycje w ceny będą nadal wywierać presję na marże. Naszym priorytetem jest bowiem, by być konkurencyjnym i stanowić pierwszy wybór dla klienta” – dodała.
Jak poinformowała, w bieżącej sprzedaży w Polsce nie widać tak zjawiska “trading down”, czyli kupowania tańszych zamienników, jak w Kolumbii, czy Portugalii. Klienci muszą się jednak mierzyć z presją na ich dochody rozporządzalne, co może wpływać na ich skłonność do oszczędzania.
“Ceny energii idą w górę, rosną raty kredytowe – to prawdopodobnie oznaczać będzie, że klienci będą mieć większą skłonność do oszczędzania na żywności. Biedronka ma dobrą pozycję, by pozyskiwać także nowych klientów i to się dzieje”- powiedziała dyrektor finansowa Jeronimo Martins.
Pobierz e-book bezpłatnie lub kup za 20 zł.
Masz pytanie? Napisz na [email protected]
Pytana, jaki wpływ na sprzedaż Biedronki mają uchodźcy z Ukrainy, odpowiedziała: “Nie wiemy, ilu uchodźców jest obecnie w Polsce. Szacujemy, że to może być ok. 1 mln osób, głównie kobiet i dzieci. Widać wpływ głównie na wzrost sprzedaży podstawowych produktów, co jednocześnie tworzy presję na marże, bo to są kategorie niskomarżowe”.
Grupa Jeronimo spodziewa się wyzwań także w przyszłym roku.
“Przyszły rok może być nadal bardzo wymagający. Myślę, że część czynników, kttóe wpływają na gospodarkę, będzie mieć nadal wpływ. Trzeba będzie sobie radzić z dodatkową presją” – powiedziała Ana Luisa Virginia.
Pytana, czy jeszcze w tym roku spółka może podnieść wynagrodzenia w Biedronce, odpowiedziała, że rynek pracy jest trudny i nie można wykluczyć rewizji wynagrodzeń, ale na razie nie ma decyzji, czy odbędzie się to jeszcze w tym roku, czy – jak zawsze – na początku kolejnego roku.
Jej zdaniem, biorąc pod uwagę sytuację w Europie, nie można wykluczyć, że pojawią się jakieś nowe formy opodatkowania firm, choć niekoniecznie takie, które w szczególności dotykałyby tego sektora.
W I półroczu 2022 roku EBITDA grupy Jeronimo Martins wzrosła o 19,1 proc. rdr do 851 mln euro przy przychodach na poziomie 11,883 mld euro (wzrost o 20 proc. rdr). Zysk netto jednostki dominującej wyniósł 261 mln euro (wzrost o 40,3 proc. rdr).
Przychody sieci Biedronka wzrosły w I półroczu w krajowej walucie o 21,3 proc. rdr do 8,3 mld euro, a w II kwartale wzrosły o 26,9 proc. do 4,4 mld euro. Sprzedaż LFL wzrosła o 17,5 proc. w pierwszej połowie roku i wzrosła o 22,5 proc. w II kwartale.
EBITDA Biedronki wyniosła w I półroczu 721 mln euro wobec 624 mln euro przed rokiem. Marża EBITDA spadła do 8,7 proc. z 8,9 proc. rok wcześniej.
CAPEX Grupy Jeronimo Martins wyniósł w pierwszej połowie 2022 roku 318 mln euro wobec 200 mln euro rok wcześniej, z czego nakłady w Biedronce sięgnęły 161 mln euro. W całym roku nakłady inwestycyjne grupy Jeronimo mają wynieść ok. 850 mln euro.
W pierwszym półroczu Biedronka otworzyła 40 sklepów (33 nowe placówki netto) i przeprowadziła modernizację 127 lokalizacji.(PAP Biznes)
pel/ gor/
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS