A A+ A++

Pod koniec maja policja odebrała sygnał o włamaniu do pizzerii przy ul. Małokackiej i Ptasiej w Gdańsku. Łupem złodziei padło sześć krzeseł i parasol o łącznej wartości ponad 2 tys. zł. Jak ustalił portal Onet.pl, właścicielem okradzionego lokalu jest miejski radny Lech Wałęsa (wcześniej Kaźmierczyk). Radny zmienił nazwisko w 2019 r. po ślubie z Magdaleną, córką byłego prezydenta RP.

Radny Lech Wałęsa okradziony z krzeseł i parasola

Wałęsa zaoferował nagrodę pieniężną za pomoc w ustaleniu sprawców. Policji przekazał nagrania z monitoringu. Widać na nim dwóch mężczyzn, którzy najprawdopodobniej włamali się do pizzerii. Jednego z nich udało się zatrzymać w poniedziałek w okolicach Oruni Górnej.

– Podczas przeszukania komórki gospodarczej, należącej do 25-letniego mężczyzny, policjanci znaleźli i zabezpieczyli kradziony parasol oraz dwa krzesła – poinformowała Magdalena Ciska z KMP w Gdańsku.

Mężczyzna przyznał się do winy. We wtorek usłyszał zarzuty. Policjanci znają już nazwisko drugiego złodzieja. Jego zatrzymanie ma być kwestią czasu.

Lech Wałęsa na łamach Onetu podziękował policji: – Jestem bardzo wdzięczny za tak szybką i skuteczną akcję. Dla nas naprawdę te krzesła i parasol były istotne, bo dawały nam szansę na otwarcie ogródka i jakieś finansowe odbicie się po tych wszystkich obostrzeniach. Ledwo przetrwaliśmy pandemię i gdy można było się znów otworzyć, taka nieprzyjemna historia. Na szczęście zakończyło się dobrze.

Pizzeria go uratowała

Lech Wałęsa prowadził w przeszłości trzy pizzerie pod szyldem “Leone”. W młodości siedział w więzieniu za pomoc przy kradzieży samochodów. Później odciął się od kryminalnego towarzystwa.

– Po wyjściu wróciłem na dzielnicę, dużo piłem. Niewiele brakowało, żeby pożegnać się ze światem – mówił “Wyborczej” w 2009 roku. Przy pomocy rodziny założył pizzerię. – Ta pizzeria mi życie uratowała. Miałem wtedy 28 lat, najwyższy czas, żeby mieć jakiś cel w życiu – wspominał.

CZYTAJ TAKŻE: Ranking szkół przyjaznych uczniom LGBT+. Jak wypadły szkoły z Trójmiasta?

Rozkręcił interes, rozpoczął działalność charytatywną. Zaczął walczyć z przestępcami w gdańskiej dzielnicy Orunia, którzy zaczęli podpalać jego lokale, aby wymusić haracz. Został sponsorem domu dziecka i zyskał uznanie mieszkańców. Po raz pierwszy został radnym w 2006 r. W roku 2018 r. przychody jego pizzerii wyniosły 2,1 mln zł (dochód 35 tys. zł).

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPiękny gest Ilkaya Gundogana. Przekazał premię di klubu, który go wychował
Następny artykułWiwat Magda, brawo Iga!