Włamali się do cerkwi greckokatolickiej

Opowiedział, że we wtorek 14 stycznia po godzinie 22 wyłączył alarm zainstalowany w cerkwi, bo kilkakrotnie włączały się sygnały dźwiękowe oraz dzwony.

– Myślałem, że wewnątrz może jest jakiś ptak lub kot, który powoduje działanie systemu alarmowego. Tak już się zdarzało w przeszłości, więc wyłączyłem alarm – opowiada ks. Łajkosz.

Niestety tym razem nie był to ani ptak, ani kot. Rano okazało się, że nieznani sprawcy dostali się do wnętrza cerkwi. Weszli wdrapując się na przybudówkę nad drzwiami wejściowymi. Tam wybili szybę w oknie. Wewnątrz musieli przyświecać sobie świecą, bo na podłodze cerkwi było mnóstwo zastygłych kropel wosku. Jedna ze skarbonek na ofiary została opalona.

– Włamywacze dostali się do jednej ze skarbonek i zabrali ofiary. Nie wiem ile tam mogło być pieniędzy. Drugiej ze skarbonek nie otworzyli – informuje ks. Łajkosz.

Mówi też, że sprawcy zniszczyli kilka przedmiotów.

– Straty spowodowane przez te zniszczenia są na pewno wyższe niż straty z powodu kradzieży ofiar – mówi proboszcz.

Przy okazji dowiedzieliśmy się, że w grudniu 2019 roku do identycznego zdarzenia doszło w kościele rzymskokatolickim w Górowie Iławeckim.

O zdarzeniu została powiadomiona policja.
– Policjanci wykonali oględziny i zabezpieczyli ślady. Przyjęto zawiadomienie o przestępstwie. Podjęliśmy czynności zmierzające do ustalenia sprawców tego przestępstwa – mówi mł. asp. Marta Kabelis z Komendy Powiatowej Policji w Bartoszycach.

Andrzej Grabowski
[email protected]

Czytaj e-wydanie
Gazeta Olsztyńska zawsze pod ręką w Twoim smartfonie, tablecie i komputerze. Roczna prenumerata e-wydania Gazety Olsztyńskiej razem z Gońcem Bartoszyckim kosztuje tylko 199 zł.

Kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl

Zgłoś naruszenie/Błąd