Radna PiS Katarzyna Jastrzębska od 6 maja zasypuje prezydenta Krzysztofa Matyjaszczyka pytaniami o Camping “Oleńka” przy ul. Oleńki 10, w sąsiedztwie Jasnej Góry i pyta, dlaczego obiekt od 2020 r. jest zamknięty. Dowodzi, że campingi w innych miastach w Polsce funkcjonują już z zachowaniem odpowiedniego reżimu sanitarnego, w Częstochowie pojawia się coraz więcej turystów, którzy z powodu zamkniętego campingu ustawiają kampery i przyczepy na parkingach lub w ogóle omijają nasze miasto. Radna przypomina, że przez lata częstochowski Camping “Oleńka” był znanym w całej Europie, renomowanym obiektem turystycznym i stanowił ważny punkt pobytowy dla karawaningowców.
Camping „Oleńka” istnieje od 1986 roku. Jest zrzeszony w Polskiej Federacji Kempingów i Karawaningów, do której należy ponad 200 polskich kempingów. Według danych sprzed kilku lat camping przy ul. Oleńki mógł jednorazowo przyjąć – w domkach i na polu namiotowym – 480 gości (z tego 80 miejsc na łóżkach w domkach). Ośrodek kilkakrotnie (ostatni raz w 2014 r.) zdobywał tytuł “Mister Camping”, najwyższe wyróżnienie w ogólnopolskim konkursie. W 2003 r. w europejskim przewodniku o hotelach i campingach wydawanym przez holenderską organizację turystyczną ANWB częstochowska “Oleńka” uzyskała osiem na dziesięć możliwych punktów. Obiekt przez lata znany był z czystości, dobrej organizacji, kompetentnej obsługi, udogodnień dla turystów. Gdy w 2001 r. zmieniły się zasady przyznawania kategorii turystycznych, ośrodek musiał dostosować się do obowiązujących standardów, np. wymienić za krótkie łóżka, wprowadzić udogodnienia dla niepełnosprawnych. Remont zakończył się w 2003 r., inwestycja za 300 tys. zł sfinansowana została całkowicie z kasy miejskiej. Wówczas zlikwidowano bariery architektoniczne, a jeden z domków kempingowych całkowicie przystosowano dla niepełnosprawnych – także poruszających na wózkach inwalidzkich.
Fot. Grzegorz Skowronek / Agencja Gazeta
Tyle że z biegiem lat, jak dowodzi zarządca campingu – Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji – obiekt odwiedzało coraz mniej turystów i stawał coraz mniej rentowny. Dla przykładu: – w 2018 r. koszty utrzymania obiektu wyniosły 417 963,52 zł netto, a strata 257 467,81 zł netto. Rok później koszty to 349 521,72 zł netto, a strata 260 802,87 zł netto.
– Zawieszenie działalności campingu było oczywiście związane także z czasem epidemii, ale podstawową kwestią są sprawy ekonomiczne, zasadność utrzymywania obiektu i wydatkowania środków publicznych, przy znikomym zainteresowaniu turystów. Ruch turystyczny się zmienia, mniejsze jest obecnie zainteresowanie bazą noclegową w standardzie campingowym, zwłaszcza w obszarze turystyki miejskiej. Częstochowski camping od dłuższego czasu był raczej campingiem przelotowym, a nie pobytowym, gdzie na jedną noc zatrzymywały się nieliczne kampery. Sytuacja związana z epidemią jeszcze pogłębiła ten trend, ograniczając możliwości przyjazdu gości z zagranicy – tłumaczy zarządca “Oleńki”.
Radni PiS wietrzą jednak, że teren campingu może stanowić – jeszcze nie wiadomo dla kogo – łakomy kąsek. I w kolejnej interpelacji radna Jastrzębska pyta prezydenta m.in.: Czy gmina jest właścicielem całego terenu, na którym znajduje się Camping “Oleńka”?, Czy nieruchomość była szykowana do sprzedaży? Czy był sporządzony operat szacunkowy dla tego terenu? Jeśli tak, to kiedy i w jakim kierunku? 7. Jakie decyzje administracyjne zostały wydane dla tego terenu w ciągu ostatnich 10 lat?. Czy dla tego terenu toczą się obecnie jakieś postępowania administracyjne? Jakie prace remontowo-budowlane wykonano na Campingu “Oleńka” w ciągu ostatnich 10 lat?
14 maja odpowiedzi jeszcze nie było.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS