Mogłoby się wydawać, że wraz z planami stworzenia nowej trylogii Władcy Pierścieni zabraknie miejsca na inne projekty z tego uniwersum. Szefowa Amazon Studios uważa jednak, że Śródziemie jest wystarczająco duże dla wszystkich.
Źrodło fot. Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy; Patrick McKay, John D. Payne, Amazon Studios, 2022
i
Informacja na temat planów stworzenia kolejnej trylogii osadzonej w świecie wykreowanym przez J.R.R. Tolkiena z pewnością ucieszyła fanów. Wszak pisarz stworzył niezwykle bogate uniwersum, z którego bez problemów można zaczerpnąć wiele ciekawych historii.
Amazon Prime Video kupisz tutaj
Pojawiły się jednak wątpliwości co do tego, czy najnowsze projekty filmowe nie będą kolidowały aż nadto z serialem Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy. Jennifer Salke, szefowa Amazon Studios, uważa jednak, że Śródziemie jest wystarczająco duże i z łatwością pomieści wszystkie tworzone widowiska.
Poruszyła ona tę kwestię podczas ostatniego wywiadu dla Variety. Salke została zapytana, jak dużo Władcy Pierścieni przesyciłoby rynek.
Zobaczymy. Uwielbiamy nasz serial. Jesteśmy z niego dumni i zaangażowani długoterminowo. Uważamy, że otrzymuje wystarczająco dużo miłości od fanów, żeby mógł przetrwać.
Przypomnijmy, że pierwszy sezon Władcy Pierścieni: Pierścieni Władzy zadebiutował na platformie Amazon Prime Video w zeszłym roku. Produkcja spotkała się z mieszanymi reakcjami, które podsycone zostały wieloma negatywnymi komentarzami w kierunku obsady.
Na razie nie wiadomo, kiedy zadebiutuje druga seria widowiska. Do tej pory nie podano też zbyt wielu informacji na jej temat. Jakiś czas temu Vernon Sanders przyznał jednak, że nowe odcinki zaoferują szybsze tempo, a także więcej scen akcji.
Może Cię zainteresować:
Zapraszamy Was na nasz kanał na YouTube – tvfilmy, który jest poświęcony zagadnieniom związanym z filmami i serialami. Znajdziecie tam liczne ciekawostki, fakty, historie z planu i opinie.
ZASTRZEŻENIE
Firma GRY-OnLine S.A. otrzymuje prowizję od wybranych sklepów i usług, których oferty prezentowane są powyżej.
Przygodę z pisaniem zaczął na nieistniejącym już Mobilnym Świecie. Następnie tułał się po różnych serwisach technologicznych. Chociaż nie jest typowym graczem, a na jego komputerze znajduje się tylko Football Manager, w zeszłym roku wylądował w GOL-u. Nie ma dnia, w którym nie oglądałby recenzji nowych smartfonów, dlatego początkowo pisał o wszelkiego rodzaju technologii. Z czasem jednak przeniósł swoje zainteresowania bardziej w kierunku kinematografii. Przez większą część roku chodzi niewyspany, w związku z zarywaniem nocek na oglądaniu meczów NBA. Nadal jednak uważa, że Michael Jordan jest lepszy od LeBrona Jamesa, a koszykówka z lat 90-tych była przyjemniejsza dla oka.
więcej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS