A A+ A++

– Nie możemy stracić koncentracji. Mamy 48 godzin, aby trochę poświętować, ale jak najszybciej wrócić do myślenia o lidze, bo to będą dla nas kluczowe mecze – powiedział sternik Białej Gwiazdy po zdobyciu Pucharu Polski.

Zespół Białej Gwiazdy wyjechał z PGE Narodowego 2 maja około godziny 22. Dziś o godzinie 14 na Rynku Głównym odbędzie się feta z kibicami. To będzie świętowanie sukcesu podobne do celebrowania mistrzostw kraju. Fani Wisły ostatni raz mieli taką okazję w 2011 roku.

6 maja podopieczni Alberta Rude zagrają o ligowe punkty na wyjeździe z Zagłębiem Sosnowiec. W lipcu czeka ich rywalizacja w pierwszej rundzie eliminacji Ligi Europy. Przystąpią do nich jako pierwszoligowiec lub beniaminek ekstraklasy. – Obyśmy mieli więcej takich problemów. Mamy pomysł jak to zrealizować – mówi Królewski o grze w Europie. – Dla naszej społeczności, sponsorów – wszystkich, którzy wspierają Wisłę bardzo długo – to jest naprawdę fajny dzień, więc cieszmy się z niego – podkreśla.

Wisła Kraków. Świętowanie z umiarem

Świętowanie nie może być za długie, bo przed Wisłą cztery ostatnie kolejki ligowe, a po nich z dużym prawdopodobieństwem baraże. – Nie możemy stracić koncentracji. Mamy 48 godzin, aby trochę poświętować, ale jak najszybciej wrócić do myślenia o lidze, bo to będą dla nas kluczowe mecze – przypomina Królewski.

Większościowy właściciel spółki podkreśla, że Wisła ma piękny moment, ale nie może on uśpić całej organizacji, bo wiele elementów wciąż wymaga poprawy. – Mamy swoje problemy finansowe i infrastrukturalne. Choć Wisła będzie miała bliżej do trenowania przy Reymonta. Myślę, że wkrótce to ogłosimy – zapowiedział tajemniczo.

5 mln zł dla triumfatora Pucharu Polski zamierza przeznaczyć na załatanie dziur w budżecie. Pamięcią wrócił też do przełomu 2019 i 2020 roku, gdy był jednym z głównych ratowników, którzy nie pozwolili klubowi upaść i utracić licencji w ekstraklasie.

– Dla mnie to wzruszający moment. W 2019 trzeba było podjąć duże ryzyko, by próbować dźwignąć Wisłę. Wiem, ile rzeczy zrobiliśmy po prostu źle. Mądrzy ludzie wiedzą, jakie problemy generują. Często mówimy, że Wisła może zrzucać niektóre z nich na przeszłość, ale Jarek Królewski nie zrzuca. Mamy problemy związane z przeszłością, ale też takie, które sami wygenerowaliśmy – nie kryje.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułLubińskie zoo szykuje się do 10. urodzin!
Następny artykułUkrainka zaatakowana w centrum Krakowa. “Nie wierzę, że nikt nie słyszał mojego krzyku”