A A+ A++

Aleksander Buksa to jeden z największych talentów w polskiej piłce. W sierpniu Wisła Kraków poinformowała, że przedłużyła kontrakt ze zdolnym 17-latkiem do 2023 roku. We wtorek portal meczyki.pl, a później także Gazeta Wyborcza podały, że nowa umowa wcale nie została parafowana i obowiązuje tylko do czerwca 2021 roku.

Zobacz wideo

Kolejny zwrot ws. transferu Milika. Są gotowi zapłacić nawet 20 mln euro

Wisła szybko odniosła się do tych informacji. Jeszcze we wtorek wieczorem wydała komunikat, trochę absurdalny, bo przeczytaliśmy w nim, że “porozumienie z Aleksandrem Buksą i z jego ojcem Adamem obowiązuje do czerwca 2023 roku. Uzgodnione zostały wszystkie szczegóły i obydwie strony zgodziły się poinformować publicznie o ustaleniach w sierpniu 2020 roku. Kontrakt na umówiony okres zostanie przez Aleksandra Buksę podpisany ze względów formalnych w styczniu 2021 roku, kiedy zawodnik osiągnie pełnoletność” – napisała Wisła w oświadczeniu, chociaż wcześniej chwaliła się, że umowa z Buksą już jest podpisana.

Trener Wisły o zamieszaniu związanym z Buksą

Do całej sytuacji, na konferencji prasowej przed meczem z Wartą (sobota, godz. 20)., odniósł się Artur Skowronek. – Jestem przekonany, że to całe zamieszanie na Olka w pewien sposób wpływa. Natomiast w takim codziennym naszym życiu: szatni, treningu, rozmowach – tego nie obserwuję. Jest skoncentrowany na pracy i bardzo dobrze, że tak reaguje – powiedział Skowronek, cytowany przez serwis wislaportal.pl.

A kiedy zapytany został, czy zamieszanie kontraktowe, w jakiś sposób wpłynie na jego decyzje personalne, odparł: – O tym, kto wyjdzie w składzie, kto wejdzie z ławki i o tym, kto będzie w kadrze meczowej, decyduje jedno: forma. Forma i przydatność każdego z piłkarzy dla dobra drużyny. I nie inaczej będzie teraz. Olek ma bardzo wysoki potencjał, chcemy go rozwijać i na tym codziennie staramy się skupiać.

Polacy byli podsłuchiwani w trakcie meczu. Polacy byli podsłuchiwani w trakcie meczu. “Zaraz mnie ch*** strzeli, przysięgam”

Aleksander Buksa już zimą odejdzie z Wisły?

Buksa jest wychowankiem Wisły. W 2019 roku został włączony do kadry pierwszego zespołu. W ekstraklasie rozegrał do tej pory 31 spotkań, zdobył cztery bramki. Wszystkie w poprzednim sezonie, kiedy stał się też najmłodszym strzelcem w historii klubu. W sierpniu zeszłego roku, kiedy trafił w meczu z Jagiellonią (2:3), miał 16 lat i 220 dni. W tym sezonie wystąpił w sześciu ligowych spotkaniach, ale tylko raz znalazł się w wyjściowym składzie. Łącznie na boisku spędził tylko 113 minut.

I nie wiadomo, ile jeszcze spędzi, bo Jerzy Kopiec, współpracownik Piniego Zahaviego, agenta Roberta Lewandowskiego, który od niedawna reprezentuje także interesy Buksy, w rozmowie z “Gazetą Wyborczą” wyraźnie zasugerował, że umowa piłkarza po tym, jak w styczniu skończy 18 lat, wcale nie musi zostać przedłużona. – Pan Adam Buksa [ojciec Aleksandra, który wcześniej prowadził rozmowy w sprawie kariery syna] miał dużo zapytań od agentów nie tylko z polskiego rynku. Wybrał jednak Zahaviego, a nie po to nawiązuje się współpracę z jednym z największych agentów na światowym rynku, by przedłużać kontrakt z klubem, ale po to, by dopiąć transfer – powiedział Kopiec.

Pobierz aplikację Sport.pl LIVE na Androida i na iOS-a

Sport.pl LiveSport.pl Live .

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułFormalności zostają jednak po staremu
Następny artykułPapież do uczestników seminarium: Ameryka Łacińska i pandemia