A A+ A++

Zdalny pokój mediacji to wirtualna przestrzeń, na udostępnionej przez sąd platformie informatycznej. W przypadku sporu, obie jego strony mogą dowiedzieć się więcej o procesie mediacji, ale też z niego skorzystać.

Stacjonarne tzw. zielone pokoje, w których dyżurują mediatorzy, działają przy Sądzie Rejonowym dla Łodzi Śródmieścia i przy Sądzie Okręgowym. Do tej pory łódzcy specjaliści dyżurowali tam już ponad tysiąc godzin. Największą popularnością mediacje cieszą się w sprawach z zakresu prawa pracy. Od maja ubiegłego roku do teraz, do mediacji trafiło 45 procent spraw z X wydziału pracy i ubezpieczeń społecznych, z czego 1/3 zakończyła się ugodą.

To oszczędza czas obu stronom – mówi rzecznik Łódzkiego Porozumienia Mediatorów, Andrzej Misiak. – Jeżeli strony z góry zadeklarują, albo w trakcie spotkania informacyjnego wyrażą zgodę na mediacje, to mogą płynnie przejść z takiego spotkania informacyjnego już do mediacji, albo może dojść do wszczęcia postępowania mediacyjnego i jego prowadzenia, też w ramach tego wirtualnego pokoju – wyjaśnia rzecznik.

Jak przekonuje Andrzej Misiak, to rozwiązanie jest nie tylko dobre ze względu na uniknięcie długotrwałych postępowań sądowych, ale przede wszystkim daje możliwość przeanalizowania konfliktu. – Mediacja nie jest, jak niektórym się wydaje, jakimiś luźnymi pogaduchami stron z miłym panem czy panią, którzy zachęcają ich do ugody. Jest ona takim procesem, który daje uczestnikom sporu możliwość zweryfikowania, co jest dla nich najważniejsze w tej konkretnej sprawie. Mogą z dystansu zobaczyć, jakie mają potrzeby, które się kryją za ich roszczeniami, żądaniami czy oczekiwaniami względem drugiej strony, a także usłyszeć się wzajemnie. I to wszystko powoduje, że nie znam przypadku, w którym mediacja nie dawałaby stuprocentowej skuteczności w tym znaczeniu, że strony wychodzą z tego mediacyjnego procesu, zawsze w relacji lepszej, aniżeli do niej przystępowały – zapewnia rzecznik Łódzkiego Porozumienia Mediatorów, Andrzej Misiak.

Mediacje w Polsce trwają średnio od 40. do 60. dni. Można je rozpocząć przed pierwszym terminem wyznaczonym na rozprawę. Gdy zakończą się ugodą, sąd zwróci wtedy stronom koszty pisma wszczynającego postępowanie (pozwu lub wniosku). Mediacje mogą też zacząć się w trakcie procesu – wówczas zwrot wyniesie 3/4 tej sumy. Ugoda zawarta z udziałem mediatora jest zatwierdzana przez sąd bezpłatnie i trwa to od kilku do kilkunastu dni.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTeksas stopniowo odzyskuje energię elektryczną
Następny artykułOd dziś peregrynacja relikwii bł. ks. McGivneya po Polsce