Organizatorzy dopuszczają kilka form realizacji biegu:
- Jeżeli macie gdzie i jak bezpiecznie pobiec, nie naruszając przepisów aktualnych na dzień biegu, to – symbolicznie – przebiegnijcie około 9 km 574 m lub biegajcie przez około 9 minut i 57 sekund;
- Jeżeli macie obawy związane z wyjściem w teren lub nie możecie tego zrobić, wykonajcie bieg w obrębie swojej działki, domu, mieszkania lub zamieńcie go na inną aktywność treningową trwającą około 9 minut i 57 sekund;
Dlaczego kwota wyjściowa zbiórki to właśnie 28 710 złotych? Bo jeśli wszystkie osoby zapisane na bieg (957) wpłacą minimum 30 zł to cel zostanie osiągnięty!
W zawodach może wziąć udział każda osoba, która wpłaci minimum 30 złotych na internetową skarbonkę dedykowaną wydarzeniu w serwisie siepomaga: www.siepomaga.pl/bohaterowiemaciusia.
Limit startujących zawodników to 957 osób. Każdy uczestnik otrzyma numer startowy w wersji elektronicznej (do pobrania ze strony wydarzenia na Facebooku) oraz medal (do odebrania osobiście w Tychach lub wysyłka na koszt biegacza).
Potwierdzenie wpłaty należy przesłać w wiadomości na Facebooku: www.facebook.com/bohaterowiemaciusia lub na adres mailowy [email protected], podając imię i nazwisko uczestnika,nazwę klubu sportowego (opcjonalnie), miejscowość oraz adres wysyłki medalu (opcjonalnie).
Maciuś Cieślik z Jankowic koło Pszczyny cierpi na rdzeniowy zanik mięśni. Na jego leczenie terapia genową potrzeba ponad 9,5 mln zł. To najdroższy lek świata dla dzieci z SMA. Trzeba się spieszyć, bo możliwość przeprowadzenia tego leczenia ma ograniczenia wiekowe i wagowe.
SMA to choroba okrutna, postępująca, nieuleczalna, a u Maciusia na dodatek w zestawie z padaczką. Chłopiec ma problemy z oddychaniem, jedzeniem. Nie siada, nie chodzi, na brzuszku nie jest w stanie podnieść główki, nosi gorset, ortezy i wciąż jest rehabilitowany.
[embedded content]
Maciuś mimo młodego wieku przeszedł już bardzo wiele. Kilkumiesięczne pobyty w szpitalu, bolesne zabiegi, reanimacje, które mogły skończyć się tragicznie. Maciuś stara się być dzielny, intensywnie ćwiczy na zajęciach z rehabilitantem, żeby tylko powstrzymać niszczycielski pochód choroby.
Rok temu Maciuś został zakwalifikowany do programu lekowego. I chociaż lekarstwo mu pomaga, to wiąże się z koniecznością przyjmowania co kilka tygodni, prawdopodobnie do końca życia, bolesnego zastrzyku w kręgosłup. Alternatywą jest terapia genowa, dopuszczona do stosowania w ubiegłym roku w USA, a od niedawna podawana również w Polsce. Działa inaczej niż lek, wpływając bezpośrednio na uszkodzony gen SMN1 i pomagając dostarczyć odpowiednią ilość białka. Terapia ma też inną ważną zaletę, bo polega na jednorazowym podaniu, które wystarcza na całe życie.
Bieżące informacje na temat Maciusia i trwających akcji wsparcia na stronie facebookowej Bohaterowie do boju – dla Maciusia.
ar / tychy.info
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS