A A+ A++

Po technologię rzeczywistości wirtualnej sięgają największe agencje kosmiczne na świecie.

Dzięki goglom VR oraz innowacyjnym akcesoriom są w stanie usprawnić procedury pracy w zerowej grawitacji i przygotować astronautów na to, czego doświadczą w przestrzeni kosmicznej. Wykorzystuje się w tym celu zarówno konsumenckie gogle VR i AR, jak i znacznie bardziej zaawansowane rozwiązania, np. kombinezony haptyczne, precyzyjnie przechwytujące ruchy całego ciała.

– Teslasuit pozwala poszerzyć ludzkie zdolności. Zainstalowaliśmy w nim różnego rodzaju czujniki, więc możemy stymulować mięśnie i neurony. Wykorzystujemy rzeczywistość wirtualną oraz techniki przechwytywania ruchu, by śledzić ruchy użytkownika. Elektrostymulacja nerwów pozwala na pośrednie stymulowanie mózgu poprzez zwiększenie przepływu krwi i natleniania tego organu, co sprawia, że jesteśmy bardziej skupieni na tym, co się dzieje – mówi agencji informacyjnej Newseria Innowacje Dimitri Mikhalchuk, współzałożyciel Teslasuit.

Kombinezon haptyczny Teslasuit zaprojektowano z myślą o graczach, którzy chcieliby wykorzystać większą liczbę zmysłów w trakcie przebywania w wirtualnej rzeczywistości. Urządzenie znalazło jednak zastosowanie również w branży kosmicznej. Jest to jeden z najbardziej zaawansowanych kostiumów VR, który dzięki systemowi czujników biometrycznych monitoruje parametry życiowe użytkownika i potrafi oddziaływać na jego ciało za pomocą silników haptycznych oraz bodźców cieplnych.

Tak zaawansowany kombinezon może być wykorzystany przez astronautów do symulowania pracy w warunkach zerowej grawitacji. Umożliwia przeprowadzenie spacerów kosmicznych w kontrolowanym środowisku, ćwiczenie pamięci mięśniowej czy przetestowanie procedur naprawczych, które będą wykonywali na stacji kosmicznej.

– Za pomocą technik VR stworzyliśmy dokładną kopię międzynarodowej stacji kosmicznej. Trenujemy astronautów, by ci przyzwyczaili się do stanu nieważkości, do korzystania z różnych narzędzi unoszących się dookoła nich, do kierowania statkiem itd. Przygotowujemy ich także do innej grawitacji, np. na Marsie, który ma odmienną od Ziemi grawitację. Przy wychodzeniu ze statku astronauta może stracić równowagę i upaść, rozbijając szybę kombinezonu, co może go kosztować życie – tłumaczy Dimitri Mikhalchuk.

Warto zauważyć, że NASA wykorzystuje wirtualną rzeczywistość do szkolenia astronautów od przeszło dwudziestu pięciu lat. W 1992 agencja uruchomiła Virtual Reality Laboratory, które pozwala symulować zachowanie ciała w kosmosie. Wraz z rozwojem nowoczesnych rozwiązań z pogranicza wirtualnej i rozszerzonej rzeczywistości laboratorium zyskało nowe narzędzia usprawniające proces szkolenia.

Jednym z najnowszych nabytków NASA są gogle AR MagicLeap One. Agencja wykorzystuje je m.in. w szkoleniach EVA, w których astronautów ubiera się w pełne kombinezony kosmiczne, aby możliwie jak najwierniej odwzorować ograniczenia ruchowe, z jakimi będą zmagali się podczas prawdziwej misji. Podczas szkolenia astronauci mogą wchodzić w interakcję z fizycznymi obiektami, dzięki temu, że technologia AR łączy świat rzeczywisty i cyfrowy.

NASA rozważa także wdrożenie gogli VR do powszechnego użytku podczas samych misji kosmicznych. W trakcie szkolenia HI-SEAS na Hawajach przetestowano aplikacje relaksujące prezentujące widoki Alp oraz australijskich plaż, które miały za zadanie odstresować członków załogi. Agencja planuje wykorzystać oprogramowanie podczas wielotygodniowych misji na Międzynarodową Stację Kosmiczną czy w trakcie pionierskiej misji na Marsa. Wirtualna rzeczywistość ma ułatwić astronautom przeżycie w klaustrofobicznej przestrzeni pojazdów kosmicznych.

– Zapoznajemy astronautów z technologiami wykorzystywanymi w kosmosie oraz przyrządami, które mogą być niezbędne podczas lotu np. na Marsa. Pomagamy trenować utrzymanie równowagi czy zdolność orientacji w przestrzeni bez konieczności polegania na bodźcach wizualnych, np. w sytuacji, gdy spotyka nas burza piaskowa i widoczność jest ograniczona. Nawet wówczas powinniśmy dokładnie wiedzieć, co robimy – twierdzi ekspert.

Wirtualna rzeczywistość może pomóc nie tylko członkom załogi. Naukowcy z Canadian Space Agency pracują także nad doświadczeniem, które pozwoli zrozumieć, jak człowiek postrzega obiekty oraz odległości w przestrzeni kosmicznej. W ramach projektu Vection astronauci wykonują proste ćwiczenia na orientację w przestrzeni, zarówno na Ziemi, jak i podczas samej misji. Następnie zebrane dane są przetwarzane i na ich podstawie dopracowuje się procedury postępowania w warunkach zerowej grawitacji. Dzięki tym ćwiczeniom obsługa naziemna będzie w stanie lepiej przewidywać i planować przebieg spacerów kosmicznych.

Elon Musk chce wysłać pierwszą załogową misję kosmiczną na Marsa już w 2024 roku. Analitycy Research and Markets szacują, że wartość branży wirtualnej rzeczywistości wzrośnie z 8 mld dol. w 2018 roku do 45 mld dol. w 2024 roku przy średniorocznym tempie wzrostu na poziomie 33,5 proc.

 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułJulia Wieniawa bawi się z Maciejem Musiałowskim w Nowym Jorku. Fani dociekają: “To TWÓJ CHŁOPAK?”
Następny artykułWycieczki do Auschwitz powinny się zaczynać w Berlinie