Wiraże po pijaku

Kompletnie pijany motocyklista (52 l.) jechał przez Grabków w gminie Lubsko. Uderzył w mur. Ulotnił się samochodem, który po niego przyjechał (6.06.) .

Miał prawie 3 promile, ale to nie przeszkodziło mu, by wsiąść na motocykl. Po uderzeniu w mur, nic wielkiego mu się nie stało. Świadkowie mówią, że był pijany. Nie na tyle jednak, by nie wsiąść po chwili do samochodu, który po niego podjechał. I w ten sposób ulotnił się jak kamfora. Do zdarzenia doszło kilkanaście minut po godz. 18, w centralnej części wsi.

– Gdy przyjechaliśmy na miejsce, kierowcy rometa router nie było. Pojazd leżał na poboczu, na prawym boku – mówi mł. kpt. Paweł Brela, oficer prasowy Komendy Powiatowej PSP w Żarach.

Policjanci ruszyli na poszukiwania i namierzyli motocyklistę. Od razu przebadali go alkomatem.

– Mężczyzna miał ponad 2,6 promila – informuje Aneta Berestecka, rzeczniczka żarskiej policji.

Tłumaczył mundurowym, że najechał na rozsypany na drodze piach i stracił panowanie nad kierownicą. O szczegółach będzie miał okazję opowiedzieć przed sądem, bo tam zostanie skierowana jego sprawa.