Wiosna 2021. Tajemnice Grobów Pańskich, czyli gdzie warto pojechać na przedświąteczną wycieczkę

Takich replik jest w Europie zaledwie kilkanaście, za Odrą m.in. w Görlitz. W Polsce najbardziej znaną jest ta z warszawskiego parku Ujazdowskiego.

Kaplica Grobu Bożego w Żaganiu pochodzi z 1598 r. Powstała z inicjatywy Jakuba II, opata miejscowego zakonu augustianów. – Murowana z ciosów kamiennych, jednonawowa. Prezbiterium podzielone na zewnątrz podzielone ślepymi, zamkniętymi półkoliście arkadami, wspartymi na dziewięciu kolumienkach. Dach płaski zwieńczony wysmukłą wieżyczką w kształcie latarni o sześciu kolumienkach – tak opisuje żagańskie Sepulcrum Domini Stanisław Kowalski w książce “Zabytki woj. zielonogórskiego”.

Kaplicę Bożego Grobu w Żaganiu historycy zaliczają do pierwszych replik jerozolimskiego sanktuarium, jakie powstawały na terenie Dolnego Śląska. Kopie znajdziemy także w Krzeszowie i Wambierzycach, nazywanych śląskim Jeruzalem.

Zabytek jest świadectwem późnośredniowiecznej kultury religijnej i ruchu pielgrzymkowego. Dlatego w XV-XVI w. jako przejaw kultu Grobu Świętego powstawały kalwarie, szlaki jerozolimskie i właśnie kopie Grobu Chrystusa.

Grób Boży w Żaganiu Krzysztof Wojciechowski

Grób na ścianie

Jeśli mówimy o Grobie Pańskim, w okolicach Wielkanocy warto odwiedzić zielonogórską konkatedrę pw. św. Jadwigi. Na jednej ze ścian, nad wejściem do kaplicy Ogrójcowej, od ponad 20 lat wisi malowidło ścienne datowane na początek XVI w. Przedstawia właśnie Grób Pański z Jerozolimy. – Malowidło pochodzi z kościoła w Złotniku koło Żar. Zostało przeniesione do Zielonej Góry po konserwacji w 1998 r. – tłumaczy Barbara Bielinis-Kopeć, wojewódzka konserwator zabytków.

Rysunek wykonano czarną farbą na pobiale wapiennej na tynku. – Przenoszenie malowideł ściennych na podłoża zastępcze to zabieg konserwatorski określany mianem transferu. Jest to bardzo skomplikowany i czasochłonny proces. Takie działania podjęto wobec tego wyjątkowego przedstawienia świątyni Grobu Bożego w celu uratowania malowidła przed zniszczeniem – mówi Bielinis-Kopeć.

Malowidło przedstawiające Grób Pański. Obecnie znajduje się w konkatedrze pw. św. Jadwigi w Zielonej Górze Fot. Lubuski Wojewódzki Konserwator Zabytków

Dlaczego malowidło trzeba było w ogóle przenosić z kościoła w Złotniku? – Świątynia została zbudowana w XIV w., ale w 1945 r. uległa poważnym uszkodzeniom. W kolejnych latach degradacja postępowała, a od II wojny światowej kościół pozostaje nieużytkowany. Dodatkowo w latach 70. w kościół uderzył piorun. Ruinami opiekują się jedynie społecznicy ze Stowarzyszenia Region Łużyce – tłumaczy wojewódzka konserwator zabytków.

Ruiny kościoła w Złotniku Fot. Lubuski Wojewódzki Konserwator Zabytków

Kościół w Kosieczynie

Wiele razy pisaliśmy o najbardziej znanym lubuskim drewnianym kościele w Klępsku, który od 2017 r. jest Pomnikiem Historii, czyli należy do grona najważniejszych zabytków w Polsce. Kościółek w Kosieczynie nie jest tak słynny, ale bez wątpienia jest jednym z najbardziej wartościowych zabytków sakralnych nie tylko w Lubuskiem.

Kościół z Kosieczyna pod Zbąszynkiem jest jednym z najstarszych drewnianych kościołów w Polsce. Badania wykazały, że drewno użyte do budowy kosieczyńskiej świątyni zostało ścięte najprawdopodobniej w 1388 r. Takie stare są bowiem dwie belki w ścianach zabytku.

Kościół w Kosieczynie podczas remontu Fot. LWKZ / Facebook

Nad Odrę

Ostatnio proponowaliśmy spacer nad Odrę w Klenicy, śladami pisarki Olgi Tokarczuk. Tym razem chcielibyśmy polecić wizytę w Tarnawie pod Zaborem. Po kilkunastu minutach wolnego spaceru brzegiem rzeki dojdziemy do jej starorzecza.

Wracając do Zielonej Góry (chyba najlepszy będzie samochód), warto odwiedzić też park, który znajduje się przy pałacu w Zaborze. Dawne założenie parkowe nie jest tak widoczne jak kiedyś, ale główna aleja, którą dojdziemy nad brzeg jeziora, zachowała się w dość dobrym stanie. Park znany jest m.in. z czosnku niedźwiedziego. Druga duża ostoja tej chronionej rośliny znajduje się w zielonogórskim Zatoniu, przy pałacu księżnej Doroty Talleyrand.

Odra w okolicach Tarnawy, kilka kilometrów od Klenicy Fot. Szymon Płóciennik / Agencja Gazeta

Razem szukajmy wiosny

Mamy dla Was, Czytelnicy, propozycję: na pewno macie swoje ulubione miejsca na podmiejskie spacery, po prostu fajne miejsca na wypad w wolny weekend. Ważne, żeby było niedaleko od miasta – w zasięgu roweru, naszych nóg, pociągu i samochodu. Gdzie można zobaczyć dziką przyrodę, fantastyczne widoki, miejsca rzadkiej urody. Napiszcie o nich, zaproponujcie własne wiosenne, krótkie wycieczki. A my je pokażemy i opublikujemy. Razem poszukajmy lubuskiej wiosny.

Czekamy na Wasze listy. Piszcie na: [email protected] i [email protected].

CZYTAJ TAKŻE: Wiosna 2021. Nad Odrę śladami Olgi Tokarczuk, rowerem do Gryżyny albo na Bukową Górę

Zgłoś naruszenie/Błąd