A A+ A++

Pisaliśmy już o wędrówkach po parku w Zaborze, zachęcaliśmy też do odwiedzenia repliki Grobu Pańskiego w Żaganiu. Tym razem namawiamy do wybrania się nad rzekę, a nawet nad dwie. W tym odcinku chcielibyśmy zachęcić Was do poznania Krzesińskiego Parku Krajobrazowego, czyli okolic, gdzie Nysa Łużycka uchodzi do Odry.

Park powstał w 1998 r., jest jednym z siedmiu w województwie lubuskim. Leży na terenie trzech gmin: Cybinka, Gubin i Maszewo. Jest dość spory. Zajmuje 8,5 tys. hektarów na północ od Gubina. Po drugiej stronie Odry znajduje się bliźniaczy park w okolicach Neuzelle. Ze względu na pandemię nie będziecie mogli go odwiedzić, ale to nic straconego. Jak na krótką wycieczkę bez noclegu, ten po polskiej stronie granicy zapewni wystarczająco dużo przyrodniczych i krajobrazowych atrakcji. Warto do samochodu zabrać rower, bo park doskonale nadaje się wyprawy na dwóch kółkach.

Odra od Krzesińskiego Parku Krajobrazowego do Cigacic Fot. Władysław Czulak/Agencja Gazeta

Jednym z najbardziej znanych miejsc na terenie parku jest wioska Kłopot, bociania stolica Polski. To dobry moment, by ją odwiedzić. Do kraju zlatują właśnie bociany. Niedawno pisaliśmy o Wicinie i Jasieniu, gdzie 24 godziny na dobę można podglądać w internecie bocianie gniazda. W Lubuskiem gniazduje ok. 900 par tych ptaków.

I choć w Kłopocie nie ma już tylu gniazd, co jeszcze kilkanaście lat temu, miejscowość wciąż uchodzi za bociani raj. Można zobaczyć tam m.in. dwa bocianie gniazda na jednym dachu.Od prawie 20 lat w Kłopocie działa Muzeum Bociana Białego, a wśród eksponatów znaleźć można chociażby zastawę stołową z wymalowanymi bocianami.

W logo KPN nieprzypadkowo znajduje się para bocianów białych. Badania nad liczebnością kolonii są prowadzone w Kłopocie od 1969 r., a w latach 80. w tej bocianiej wiosce było niemal 40 gniazd.

BocianBocian Fot. Adam Wajrak / Agencja Gazeta

Krzesiński Park Krajobrazowy to zresztą też miejsce występowania i lęgów wielu innych gatunków ptaków. Odnotowano tu 218 gatunków, w tym rzadkich i narażonych na wyginięcie jak: kulik wielki, błotniak stawowy, gągoł, kania ruda. Bez względu na porę roku władcą odrzańskiej doliny jest bielik, herbowy ptak Polski, często błędnie nazywany orłem. Jeśli nam się poszczęści, spotkamy go podczas naszej weekendowej wędrówki.

Ssaków jest znacznie mniej niż ptaków, ale też występują licznie. Stwierdzono tu występowanie 41 gatunków. Wśród tych drobniejszych dominują te związane z lasami i zadrzewieniami, szczególnie liczna jest ryjówka malutka. Te tereny upodobały sobie też m.in. nornica ruda czy nornik północny. Wody parku i ich sąsiedztwo zamieszkuje chociażby bóbr, wydra czy rzęsorek rzeczek. To niewielki ssak podobny do ryjówki, który – co ciekawe – jest jadowity. 10-centymetrowe zwierzę nie zrobi krzywdy człowiekowi. Jadu używa, by sparaliżować zdobycz, np. żabę.

Żółw błotny, gniewosz plamisty

Są dwa gatunki płazów wpisane na krajową Czerwoną Listę. To traszka grzebieniasta i kumak nizinny. Występuje tu sześć z ośmiu krajowych gatunków gadów, w tym zagrożony w Polsce żółw błotny i gniewosz plamisty.

Żółw błotny w warszawskim ZOOŻółw błotny w warszawskim ZOO fot. Franciszek Mazur / Agencja Gazeta

Krzesiński Park Krajobrazowy to z jednej strony piękne krajobrazy, z drugiej bogactwo fauny i flory. – Międzywale Odry, zajęte przez doskonale wykształcone łęgi wierzbowo-topolowe w kompleksie z licznymi starorzeczami, trzcinowiskami i szuwarami mozgowymi jest największym i najlepiej zachowanym kompleksem łęgów wierzbowo-topolowych na całym odcinku Odry Środkowej. Wilgotne łąki w okolicy Bytomca są miejscem występowania kilku gatunków storczyków. Polder Krzesiński ze względu na regularne zalewanie podczas wysokich stanów wód jest wielkim bogactwem siedlisk seminaturalnych takich jak: łąki zalewowe, łąki wilgotne, turzycowiska oraz szuwary – tłumaczą przyrodnicy z Zespołu Parków Krajobrazowych Województwa Lubuskiego.

W pobliżu Jeziora Krzesińskiego warto zwrócić uwagę na łąki selernicowe. To tam rosną rzadkie i chronione storczyki, m.in. kukułka szerokolistna, kukułka plamista, kukułka krwista. Dwa pierwsze gatunki występują też w Zielonej Górze, o czym pisaliśmy w “Wyborczej” w listopadzie ub. roku. Można je zaobserwować na osiedlu Mazurskim, gdzie czworo zielonogórskich przyrodników chce utworzyć zespół przyrodniczo-krajobrazowy “Źródliska Gęśnika”.

Kukułka plamista (storczyk plamisty)Kukułka plamista (storczyk plamisty) Fot. Sebastian Pilichowski

CZYTAJ TAKŻE: Opowieści Miejskiego Druida. Gdzie bije źródło Gęśnika?

Podczas wycieczki po parku krajobrazowym warto skorzystać z przeprawy promowej na Odrze. W Połęcku, w ciągu drogi wojewódzkiej nr 138 z Gorzowa do Gubina, można na kilkanaście minut zapomnieć o wszystkich troskach pandemicznego świata, wsłuchując się w szum rzeki i w śpiew ptaków.

Nieopodal Kłopotu znajdują się pozostałości mostu, wysadzonego pod koniec wojny w 1945 r. To doskonały punkt obserwacyjny na Odrę. Po drugiej stronie znajduje się niemieckie miasto Eisenhüttenstadt, które liczy ponad 30 tys. mieszkańców. Po wojnie wiele razy przebąkiwano o odbudowie mostu, ale ostatecznie nic z tego nie wyszło. Pozostały żelbetowe ruiny, które przyciągają miłośników takich konstrukcji nie tylko z województwa lubuskiego.

CZYTAJ TAKŻE: Wiosna 2021. Tajemnice Grobów Pańskich, czyli gdzie warto pojechać na przedświąteczną wycieczkę

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZEA przygotowuje swój łazik księżycowy
Następny artykułSupermiasta i Superregiony 2040. Wyzwań mamy co nie miara