Wiosna 2021. Międzynarodowy Dzień Lasów w Lublinie. “Kąpiel leśna” w obronie Starego Gaju

Międzynarodowy Dzień Lasów w Lublinie. “Kąpiel leśna” w obronie Starego Gaju[ZDJĘCIA]

Niepokoi ich to, co dzieje się z polskimi lasami: zwiększa się skala wycinek, zmniejsza powierzchnię starodrzewia i naturalnych lasów. Drzewa są traktowane jako surowiec energetyczny.

Wiosna 2021. Las, o który walczą mieszkańcy

Z tej okazji w Lublinie w Starym Gaju odbyła się “Kąpiel leśna”. Z powodu pandemicznych obostrzeń wzięła w niej udział jedynie garstka uczestników, ale miejsce na tego typu manifestację jest nieprzypadkowe. Stary Gaj to rekreacyjne zaplecze miasta.

Tutaj spaceruje się z psem albo biega. Niestety w ostatnim czasie jesteśmy świadkami wycinek, które nadzorują Lasy Państwowe. Powołują się przy tym na Plan Urządzenia Lasu, zatwierdzony przez Ministerstwo Środowiska.

– Starego Gaju nie można wytrzebić w taki sposób, abyśmy stracili przyjemność ze spacerowania po nim – mówił “Wyborczej: Kamil Raczyński, autor petycji w obronie lasu. 

Przewodniczką niedzielnej “Kąpieli leśnej” była Joanna Ciepielewska, która ukończyła kurs Instytutu Terapii Lasem (Forest Therapy Institute). – Dzisiaj naszym celem jest zwrócenie uwagi na społeczną i przyrodniczą, a nie gospodarczą funkcję lasu – rozpoczęła.

Wiosna 2021. Japońska recepta na zdrowie

W “Kąpieli leśnej” angażujemy wszystkie zmysły, by w pełni zanurzyć się w atmosferze miejsca. To nie jest zwykły spacer, lecz próba wykorzystania terapeutycznej mocy lasu. Taka “kąpiel” służyć ma zdrowiu choćby przez fitoncydy, czyli lotne substancje zapachowe wydzielane przez drzewa i inne leśne rośliny.

– Oczywiście las to nie tabletka. Jeśli coś się dzieje, idziemy do lekarza. Las to profilaktyka – tłumaczyła Ciepielewska. Wskazana dawka to 2,5 godziny tygodniowo. W lesie odpoczywamy dzięki temu, że nie ma w nim zbyt wielu bodźców, nie ma też elementów, które zaburzałyby harmonię. 

Razem wesprzyjmy Pogotowie dla Drzew! Kup prenumeratę i pomóż zatrzymać wycinki

“Kąpiel leśna” wywodzi się z Japonii, gdzie znana jest pod pojęciem “Shinrin – Yoku”. W Japonii istnieją nawet specjalne ścieżki do tego rodzaju terapii. W Polsce to zjawisko dopiero raczkuje. A co robimy podczas takiej kąpieli? Na przykład zatrzymujemy się na chwilę, by zamknąć oczy i głęboko pooddychać. Albo dotykamy kory. Wtedy okazuje się, że  na przykład dąb jest ciepły a grab – zimny. Jest też moment, gdy las traktujemy jako galerię sztuki. Wówczas idziemy z pustą ramką i szukamy najlepszego kadru. Chodzi po prostu o to, by na miejsce popatrzeć inaczej niż zwykle.