A A+ A++

Do Wąchocka przyciąga turystów przede wszystkim klasztor Cystersów, z cennymi zabytkami romańskiej architektury. Ale to również atrakcyjne miejsce na wycieczkę plenerową, najbezpieczniejszą w trudnym czasie pandemii.

Na parkingu pod klasztorem można zostawić samochód, a następnie udać się na urządzony niedawno skwer przy ul. Kolejowej, na którym stoi pomnik sołtysa. Bohater licznych dowcipów, z wąsami i w kapeluszu, siedzi na cokole, jedną ręką trzyma komórkę przy uchu, a drugą wspiera się na kole od wozu. Takie służyło do wyboru sołtysa, puszczano je z góry i w którą chałupę trafiło…

Aleją humoru do sołtysa

Do pomnika prowadzi aleja humoru z kostki brukowej, w której umieszczono 33 żeliwne płyty z kawałami o Wąchocku i jego sołtysie. „Dlaczego do dzisiaj w Wąchocku chodzi pochód pierwszomajowy? Na rondo trafili”, „Dlaczego w Wąchocku sołtys orze pole w kółko? Bo kupił sobie konia z cyrku”, „Wiecie, czemu sołtys w Wąchocku pomalował sobie dom na biało? Bo usłyszał, że po wojnie atomowej ocaleje tylko Biały Dom” – czytamy między innymi.

CZYTAJ TEŻ: Ptaki już stroszą piórka i śpiewają, zakwitły bazie. Chodźcie, poszukajmy wiosny

Obok alei jest specjalny dół, aby każdy mógł się sfotografować, jak w tym dowcipie: „Dlaczego przed domem sołtysa w Wąchocku jest wielki dół? Bo sołtys robił sobie zdjęcia do pasa”. Możemy też zobaczyć, „gdzie w Wąchocku jest kryty basen”, bo to „pod mostem” na Kamiennej, blisko skweru.

Aleja humoru w Wąchocku. Na dalszym planie pomnik sołtysa Fot. Paweł Małecki / Agencja Gazeta

A potem wybrać się na spacer wokół zalewu na tej rzece, położonego po drugiej stronie ul. Kolejowej. Są tam też plac zabaw, skatepark i urządzenia do ćwiczeń na wolnym powietrzu.

Plac zabaw przy ul. Kolejowej w WąchockuPlac zabaw przy ul. Kolejowej w Wąchocku Fot. Paweł Małecki / Agencja Gazeta

Dla tych, którzy lubią chodzić niekoniecznie alejkami z kostki, proponujemy nieco dalsze spacery, także w granicach Wąchocka. Odchodzącą od ul. Kolejowej na zachód ul. św. Rocha (droga na Marcinków) można dojść do góry noszącej imię tego świętego, na której stoi poświęcona mu kaplica z 1838 r.

To druga kaplica św. Rocha w Wąchocku. Starsza stała we wschodniej części miasteczka, ale była miejscem tragedii. Syn fundatora popełnił samobójstwo na ołtarzu, podrzynając sobie gardło brzytwami. Kaplicę uznano za sprofanowaną i rozebrano. Dość strome zalesione wzniesienie, na którym stała, nazywane jest od tej pory Zarżniętą Górą. Wystający z ziemi na wierzchołku kamień stanowi jedyny ślad po kaplicy. Dojść tam można ul. Hutniczą.

Wąchock, 5 sierpnia 2019. Kaplica św. RochaWąchock, 5 sierpnia 2019. Kaplica św. Rocha PAWEŁ MAŁECKI

Odchodzącą od ostatnich zabudowań przy tej samej ulicy w kierunku północno-wschodnim leśną dróżką dojdziemy natomiast do leśnej polany, na której stoi kapliczka św. Jacka z 1821 r., a obok nieco młodsza, z tablicami upamiętniającymi żołnierzy września 1939 r. oraz partyzantów AK. Jest tam również mogiła nieznanego żołnierza z I wojny światowej, a w pobliżu płynie strumyk Sina Woda.

Diabły stoją i siedzą

Jaskinia Raj ze względu na pandemię będzie do 9 kwietnia zamknięta. Nie pozostaje więc nic innego, jak wybrać się do… Piekła. Mamy ich w regionie świętokrzyskim kilka. Najbliżej Raju jest Piekło Skibskie, nazywane też Gałęzickim.

To także jaskinia, położona na północno-zachodnim stromym zboczu Góry Żakowej. Jej korytarze mają w sumie 57 m długości. Głównym wejść można ok. 20 m bez latarki, ponieważ dzienne światło wpada nie tylko przez dość szeroki otwór wejściowy, ale również dwa kominy i skalne okno.

Jaskinia Piekło.Jaskinia Piekło. Fot. Janusz Kędracki

Piekłem tę jaskinię okoliczni mieszkańcy nazwali już w XVIII wieku. Według legend wylatywały z niej diabły, by zło na świecie czynić. Ich wyrzeźbione z drewna postacie stoją i siedzą od 10 lat przy ścieżkach wokół jaskini. Obok nich wśród zeschłych liści pięknie zakwitły już na niebiesko i różowo przylaszczki.

Wyrzeźbione z drewna postacie diabłów stoją i siedzą od 10 lat przy ścieżkach wokół jaskini Piekło.Wyrzeźbione z drewna postacie diabłów stoją i siedzą od 10 lat przy ścieżkach wokół jaskini Piekło. Fot. Janusz Kędracki

Piekło, podobnie jak Raj, jest jaskinią krasową, powstałą wskutek rozpuszczania wapiennych skał przez wodę. W drążeniu podziemnych korytarzy pomagali także ludzie, którzy przed wiekami poszukiwali tu srebra i ołowiu. Zaraz po wejściu natrafimy na drewniany pomost, zbudowany nad zagłębieniem, będącym pozostałością szybu górniczego. Liczne zagłębienia widać też koło jaskini.

Od Raju jest do niej ok. 7 km. Szlakiem kilka kilometrów dalej, ponieważ należałoby najpierw udać się na północ na górę Patrol i na jej szczycie skręcić na zachód na szlak niebieski, który zaprowadzi do samego Piekła. Niebieskim szlakiem można też dojść od Chęcin. To tylko 5 km.

Wspinaczkowy Raj

Jeszcze bliżej, bo kilkaset metrów, jest ze wsi Gałęzice (gm. Piekoszów). W jej wschodniej części, naprzeciwko posesji 42, jest przy drodze zatoczka na kilka samochodów. Do Piekła prowadzi stamtąd gruntowa dróżka na południe, z której po przejściu kilkuset metrów skręcamy w lewo.

Dawny kamieniołom Stokówka koło Gałęzic (gm. Piekoszów)Dawny kamieniołom Stokówka koło Gałęzic (gm. Piekoszów) Janusz Kędracki

Będąc w Gałęzicach, warto też wybrać się do dawnego kamieniołomu na Stokówce. Podczas eksploatacji różanki zelejowskiej wydrążono w górze szeroką na kilkanaście metrów szczerbę w skałach. Nazywane Wspinaczkowym Rajem to malownicze miejsce służy do treningu alpinistom. Można się tam poczuć prawie jak w prawdziwych skalistych górach.

A dotrzemy do niego także ze wspomnianej zatoczki przy drodze. Najpierw idziemy tą samą dróżką co do Piekła, ale zaraz po dojściu do lasu skręcamy na ścieżkę w prawo i po kilkuset metrach jesteśmy na Stokówce.

Na Patrol spalić kalorie

Na koniec jeszcze jedna propozycja dla tych, którzy chcą spalić nadmiar kalorii po śwątecznych posiłkach. Wycieczka to będzie krótka, ale wymagająca więcej wysiłku niż poprzednie. Ruszamy niebieskim szlakiem ze Słowika. Za mostem na Bobrzy idziemy wzdłuż tej rzeki. To jedno z najniżej położonych miejsc w Kielcach – ok. 235 m n.p.m. Zaraz szlak skręca w lewo i wiedzie ostro w górę. Wspinamy się najpierw porośniętym bukami zboczem Góry Słowikowskiej, a następnie na Patrol. To najwyższe wzniesienie Pasma Zgórskiego – 388 m.n.p.m.

Niebieski szlak pieszy Chęciny - Kielce Stadion. Okolice Słowika Niebieski szlak pieszy Chęciny – Kielce Stadion. Okolice Słowika  Fot. Wojtek Habdas / Agencja Gazeta

Ze Słowika na Patrol jest tylko ok. 2 km, ale pokonujemy różnicę wzniesień ponad 150 m, a zwłaszcza początkowy odcinek wędrówki daje mocno w kość. Jeśli jednak komuś będzie mało, może z Patrolu zejść czerwonym szlakiem w kierunku Białogonu. I potem wrócić, by na długim podejściu pod górę stracić jeszcze więcej kalorii…

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułOn nie pije, ja piję. Oglądamy “Seks w wielkim mieście”… Wesoło w pokoju lekarskim. Lekarz już stracił pracę
Następny artykułWielkanocne ozdoby od schrupania – FILM