A A+ A++

Aby wino powstawało w sposób zrównoważony, z tutejszymi winnicami współpracują najlepsze miejscowe uniwersytety oraz technologiczni giganci z Doliny Krzemowej. Kalifornia pokazuje, jak modelowo powinno wyglądać ekologiczne rolnictwo.

– W 2015 r., kiedy zaczynaliśmy naszą działalność, w przemyśle winiarskim mówiło się jedynie o jak najmniejszej ingerencji w naturalne procesy. Teraz idziemy o wiele dalej. Podobnie w przypadku samych upraw – kilka lat temu do świadomości zaczęło się przebijać coś takiego jak rolnictwo organiczne. Dzisiaj świadomie rozwijamy się już w kierunku bioróżnorodności i rolnictwa regeneratywnego – mówi nam Erin Coburn, właścicielka sklepu z winami i cydrami w Oakland, w Kalifornii.

W minimalistycznie urządzonym wnętrzu lokalu kryjącego się pod szyldem “Minimo” stoją butelki pochodzące wyłącznie ze zrównoważonych winnic i producentów traktujących szacunek dla środowiska naturalnego bardzo serio. I nie ma znaczenia, czy chodzi o grupkę pasjonatów tworzących trunki w niewielkiej skali, czy koncerny o niemal globalnym zasięgu. W tej części Stanów Zjednoczonych tego rodzaju podejście od dawna staje się powszechne. Kalifornia jest obecnie czwartym po Włoszech, Hiszpanii i Francji największym na świecie producentem wina, a na etykietach zdecydowanej większości pochodzących stąd butelek widnieją logotypy potwierdzające ich ekologiczny rodowód. Zresztą wystarczy spojrzeć na liczby.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBEŁŻEC 20-lecie Muzeum i Miejsca Pamięci w Bełżcu
Następny artykułОльга Сумська публічно звернулась до старшої доньки, яка живе в Росії