A A+ A++

Obostrzenia na terenie całego kraju obowiązują od soboty do 9 kwietnia.

Wcześniej obejmowały one cztery województwa: warmińsko-mazurskie, pomorskie, lubuskie i mazowieckie. Przyczyną zaostrzenia reżimu sanitarnego jest wzrost zakażeń koronawirusem. Teraz w całym kraju zamknięte są m.in. hotele, część sklepów w galeriach handlowych, kina, teatry, muzea, galerie sztuki, kasyna, baseny, stoki narciarskie, kluby fitness czy siłownie.

ZOBACZ: Lockdown w całej Polsce. W życie weszły nowe obostrzenia

Od poniedziałku dzieci z najmłodszych klas wrócą do zdalnej nauki. Rząd zaleca także pracę online wszędzie tam, gdzie jest to możliwe.

“Rozumiemy lockdown, ale się nie zgadzamy”

Zdaniem posłanki Nowej Lewicy Beaty Maciejewskiej jest zbyt późno “na zmianę kierunku” – Popełniono wiele fatalnych błędów. Przypomnijmy, że w Polsce do tej pory zaszczepiono 5 mln osób. W Stanach Zjednoczonych szczepi się 4,5 mln osób dziennie. To są dane, które są porażające – powiedziała, dodając, by zgodnie z propozycją Lewicy “uwolnić patent na szczepionki”.

– Rozumiemy ogólnopolski lockdown, ale nie zgadzamy się ze sposobem funkcjonowania tych obostrzeń. Na przykład nie rozumiemy i nie zgadzamy się z tym, że otwarte są np. kościoły. Rozumiemy, że wynika ona z decyzji politycznych, a nie rzeczowych – dodawała.

Urszula Nowogórska (PSL) zapewniła, że choć ludowcy rozumieją “trudną sytuację”, to nie zgadzają się z mechanizmami i obieranymi kierunkami działań. – Musimy utrzymać w pełnej wydolności służbę zdrowia apelujemy o to, by włączyć prywatną służbę zdrowia do systemu publicznej służby zdrowia – mówiła.

WIDEO: Śniadanie w Polsat News

 

– Dojdziemy do takiego momentu, że okaże się, że nie jesteśmy w stanie nad wszystkim zapanować. To jest ten moment, by włączyć prywatną służbę zdrowia do służby publicznej – zapewniała.

Kownacki: to, że sytuacja trudna nie oznacza, że rząd przegrywa

– To, że zachorowań jest dużo, powyżej 25 tys., zbliżamy się do 30 tys., to jest fakt i nie oznacza, że rząd przegrywa jakąś walkę. Najważniejszym zadaniem polskiego rządu jest nie zajmować się tym co będzie za dwa miesiące, za trzy miesiące i przedstawiać takiego rodzaju programy. Dzisiaj musimy się skoncentrować na walce z wirusem. Byłoby to nieuczciwe względem obywateli, a także względem innych partii politycznych, gdybyśmy w sytuacji wojny i kulminacyjnego momentu tej wojny zajmowali się sprawami ważnymi, ale takimi, które mogą poczekać 2-3 tyg. – zapewniał Bartosz Kownacki (PiS).

– Dziwią mnie zarzuty Lewicy. To zarzuty nie w kierunku polskiego rządu, a w kierunku Unii Europejskiej. Jestem zdziwiony, że partia która wprowadzała nas do Unii Europejskiej teraz chciałaby z tej Unii wystąpić, bo tak to zabrzmiało. Bądźmy obiektywni i uczciwi. Na poziomie Unii Europejskiej jesteśmy w czołówce – dodawał.

ZOBACZ: Nowe przypadki koronawirusa w Polsce. Dane ministerstwa, 21 marca

Marcin Kierwiński (PO) powiedział z kolei, że “pan minister Kownacki roztacza wizję świetnego radzenia sobie z pandemią”. – Niestety Polska radzi sobie tragicznie i to trzeba bardzo jasno powiedzieć. Jeżeli popatrzymy na statystyki jeśli chodzi o liczbę zachorowań i zgonów, to jesteśmy na czele tabeli. Wyprzedzają nas tylko wielkie kraje, ze względu na wielkość populacji – dodawał.

– My dziś płacimy za błędne decyzje ostatnich miesięcy. Lockdown jest ostatecznością, ale do tej ostateczności doprowadza rząd PiS-u. Jak inna sytuacja byłaby, gdybyśmy w grudniu testowali ludzi z Wielkiej Brytanii. 80 proc. nowych zakażeń koronawirusa, to odmiana brytyjska. O potrzebie testowania mówiła cała opozycja – zapewniał, dodając, że “lockdown będzie zabójstwem polskiej gospodarki”.

“System działa, system funkcjonuje”

Piotr Ćwik, minister w Kancelarii Prezydenta zapewnił, że “to, że mamy trzecią falę koronawirusa, to nie wynik zaniedbań, ale wzrostu zachrowań, który jest tendencją ogólnoświatową”.

– System działa, system funkcjonuje. Pan prezydent obserwuje i spotyka się z wieloma branżami rozmawiając na ten temat. Pan prezydent rozmawiał z Radą Przedsiębiorczości, w przyszłym tygodniu odbywa się spotkanie z Radą ds. ochrony zdrowa, na której będzie rozmowa o wsparciu psychologicznym i psychiatrycznym dla dzieci i młodzieży w sytuacji pocovidowej – mówił.

– Trzeba powiedzieć jasno – lockdown nie działa – mówił Robert Winnicki (Konfederacja).

– Gdyby lockdown działał, to po czerwcowym ściskaniu się na wiecach wyborczych mielibyśmy wybuch zakażeń w lipcu. Nie było tak. Gdyby lockdown działał, to w lipcu, po masowych wakacjach w górach, nad morzem w Polsce mielibyśmy wybuch w sierpniu. Nie było tak – wymieniał Winnicki.

– Trzeba stwierdzić, że lockdown nie działa, tylko lockdown zabija. Większość osób, które w tamtym roku umarła ponadnormatywnie, nie umarła na covida, ale na lockdown systemu ochrony zdrowia. Przypomnijmy, że Platforma i Lewica od początku wspierają politykę lockdownową rządu – mówił Winnicki.

Według Winnickiego na system ochrony zdrowia, który “przed 2020 r. był w wieloletniej zapaści”, trzeba skierować wszystkie siły i środki. – System, który był wcześniej w zapaści, dziś jest w systemie śmierci klinicznej. Niby jeszcze jako tako funkcjonuje, ale ludzie masowo umierają. Koncentracja sił i środków na ochronie zdrowia kosztowałaby wielokrotnie mniej niż polityka lockdownowa, która powoduje katastrofę gospodarczą – mówił.

Dotychczasowe wydania programu można obejrzeć tutaj.

zdr/bas/ Polsat News

Czytaj więcej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKiedy rozpocznie się remont Alei Wojska Polskiego?
Następny artykułWolontariusze to skarb