Administratorem danych osobowych zbieranych za pośrednictwem serwisu internetowego jest Bomega sp. z o.o. KRS:0000841054, NIP: 9112034523; REGON: 386056613. Dane są lub mogą być przetwarzane w celach oraz na podstawach wskazanych szczegółowo w polityce prywatności (np. realizacja umowy, marketing bezpośredni). Polityka prywatności zawiera pełną informację na temat przetwarzania danych przez administratora wraz z prawami przysługującymi osobie, której dane dotyczą. Szybki kontakt z administratorem: adres poczty elektronicznej: [email protected]
Winnica znajduje się na wschodnim Podolu, w centrum kraju. Na co dzień siostry pracują przy sanktuarium Miłosierdzia Bożego i parafii św. Franciszka z Asyżu. Angażują się w katechezę, zajmują się zakrystią, pracują także w przedszkolu oraz niosą pomoc chorym. Prowadzą także rekolekcje i dni skupienia oraz świadczą pomoc psychologiczną.
Obecnie parafia przyjmuje uchodźców oraz pośredniczy w pomocy charytatywnej, wysyłanej na wschód. „Ogromnym bólem jest to, że są miejsca, gdzie pomocy nie można dostarczyć. W Mariupolu ludzie piją wodę z kaloryferów. To straszne. Staramy się jednak chronić nas samych od buntu, strachu i złości” – mówi s. Julia. Jak podkreśla zakonnica, w tej chwili próby, parafianie jednoczą się w pomaganiu innym, mimo, że sami są przytłoczeni wojną.
To nie jest akt magiczny, ale akt zaufania
„Doświadczamy teraz mocy słów, które kiedyś wypowiedział Papież Franciszek. Mówił, że nie mamy czekać na ludzi zamknięci w naszych murach, aż do nas przyjdą, ale musimy wychodzić do nich. To dzieje się w naszej parafii. Staramy się wyjść naprzeciw potrzebom materialnym i duchowym. Jestem wdzięczna Bogu za Jego prowadzenie. Jestem bardzo zbudowana postawą naszych parafian, zwykłych ludzi. Mimo, że sami przeżywają wojnę i muszą się jakoś odnaleźć, odnajdują w sobie siłę, by działać, pomagać innym, zauważać drugiego człowieka i jego ból – powiedziała s. Julia. – Od miast objętych najcięższymi walkami jesteśmy dość daleko, jesteśmy takim buforem między wojną a światem. Choć możemy w miarę normalnie żyć, ciągle pamiętamy o tym, że wojna trwa. Staramy się chronić od buntu, strachu, złości i przeżywać to wszystko we właściwy sposób, czyli pomagając innym, robić to, co możemy. Modlimy się, także za naszych parafian, którzy są w wojsku i nas bronią. Jutrzejsze zawierzenie nie jest aktem magicznym, takim, że Papież go odmówi z biskupami i wszystko będzie już dobrze. Dla mnie i dla nas, jest ona aktem zaufania, wielkiego zaufania. Wierzę, że Matka Boża nas chroni i prowadzi.“
When you login first time using a Social Login button, we collect your account public profile information shared by Social Login provider, based on your privacy settings. We also get your email address to automatically create an account for you in our website. Once your account is created, you'll be logged-in to this account.
Nie zgadzam sięZgadzam się
Etykieta logowania społecznościowego
When you login first time using a Social Login button, we collect your account public profile information shared by Social Login provider, based on your privacy settings. We also get your email address to automatically create an account for you in our website. Once your account is created, you'll be logged-in to this account.
Nie zgadzam sięZgadzam się
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS
Używamy cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług, reklamy, statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia. Szczegóły znajdziesz w Polityce Prywatności.ZgodaPolityka prywatności
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS