Często można usłyszeć, że tylko na komputerach stacjonarnych udaje się uruchomić gry ze starszego sprzętu. Jednak teraz również gracze konsolowi mogą cieszyć się klasycznymi produkcjami z PC, gdyż przy użyciu wirtualizacji udało się uruchomić Windowsa 98 na konsolach Xbox Series X/S.
źródło: Unsplash | Billy Freeman
Choć dostęp do klasycznych gier w postaci remake’ów lub remasterów staje coraz powszechniejszy, to wielu graczy nadal woli ogrywać oryginalne wydania. Na PC sprawa jest dość prosta – w większość starszych gier na Windowsa zagracie bez większego problemu, a starsze konsole doczekały się dziesiątek emulatorów. Do tej pory gracze konsolowi zasadniczo nie mogli sobie pozwolić na ogrywanie dawnych produkcji. Sytuację mocno zmieniają dwa elementy – RetroArch oraz DOSBox Pure, umożliwiające emulację systemu Windows 98 na konsolach Microsoftu. Korzystając z tych programów Alex Battaglia z Digital Foundry zainstalował wspomniany wcześniej system na konsolach Xbox Series X i S. Na co więc pozwala taka emulacja?
Ten staruszek wraca w 2022 roku. Źródło: Microsoft.com.
Jako że w tym przypadku mamy do czynienia z pełną emulacją systemu, możliwe jest korzystanie ze wszystkich narzędzi dostępnych na Windowsie 98. Dla przykładu autor artykułu napisał skrypt do nagranego przez siebie filmu, wykorzystując emulowane oprogramowanie Microsoft Office. Niestety wiele możliwości ogranicza brak wsparcia DOSBoxa Pure dla myszki, którą jednak w pewnym stopniu można zastąpić kontrolerem. Przejdźmy jednak do tego, co tygryski lubią najbardziej, czyli uruchamiania gier dostępnych na platformie Microsoftu.
Skrypt napisany na Office emulowanym w systemie Windows 98. Źródło: Digital Foundry.
Wybierając gry 2D (np. Command and Conquer lub Rollercoaster Tycoon), można w pełni cieszyć się rozgrywką o wysokiej płynności. Odpowiada za to emulowany procesor Intel Pentium, który na nowym sprzęcie działa wydajniej niż pierwowzór. Inaczej sprawa ma się w przypadku produkcji 3D. Takie gry, jak Quake lub Turok mogą być wyświetlane przez emulowany akcelerator graficzny Voodoo 2, generujący obraz w rozdzielczości 800×600. W tym przypadku to niestety za mało i płynność stoi na niskim poziomie. Dzieje się tak, gdyż emulator nie wykorzystuje GPU Xboksa, więc wszystkie obliczenia są wykonywane przez CPU. Powoduje to, że procesor jest wykorzystywany najpierw do emulacji Windowsa, po czym musi emulować działanie akceleratora graficznego – mamy więc kilka warstw emulacji. W konsekwencji daje to słabe rezultaty, bo choć grafika jest bardzo dobra, to płynność cierpi. Warto zmienić w ustawieniach emulatora opcje renderowania na programowe, które zwiększa wydajność kosztem oprawy wizualnej. Dzięki temu stracicie ostre tekstury, ale zyskacie nawet dwa razy więcej klatek na sekundę.
Czy jednak warto w obecnych czasach ogrywać tak stare produkcje na Xboksie Series X/S? Na to pytanie dobrą odpowiedź ma sam autor omawianego projektu:
Mając to wszystko na uwadze, czy naprawdę warto przejść przez ten proces, aby powrócić do tego klasycznego okresu w grach na PC? Powiedziałbym, że zdecydowanie „tak!”. Ta era komputerów osobistych wydała na świat legendarne gry, które przetrwały do dziś – i pod wieloma względami wolę grać w klasyczne tytuły ze względu na ich różnorodność i skoncentrowanie się na swoim PC-towym rodowodzie, w przeciwieństwie do dzisiejszych jednakowych, wieloplatformowych molochów triple-A.
Xboksa Series X kupisz tutaj
Zapraszamy Was na nasz nowy kanał na YouTube – tvtech, który jest poświęcony zagadnieniom związanym z nowymi technologiami. Znajdziecie tam liczne porady dotyczące problemów z komputerami, konsolami, smartfonami i sprzętem dla graczy.
ZASTRZEŻENIE
Firma GRY-OnLine S.A. otrzymuje prowizję od wybranych sklepów, których oferty prezentowane są powyżej. Dołożyliśmy jednak wszelkich starań, żeby wybrać tylko ciekawe promocje – przede wszystkim chcemy publikować najlepsze oferty na sprzęt, gadżety i gry.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS