Windows 11 – czy warto już zaktualizować firmowe komputery?

Microsoft po sześciu latach od wprowadzenia na rynek Windowsa 10 zdecydował się zaprezentować kolejne wydanie systemu operacyjnego – Windowsa 11. Jest to niespodziewana decyzja, ponieważ przez ostatnie lata gigant z Redmond zarzekał się, że Windows 10 to ostateczna wersja najpopularniejszego na świecie systemu operacyjnego na komputery stacjonarne. Oprogramowanie to miało być rozwijane jako System as a Service (SaaS).

Dziś wiemy już, że Windows 10 został zastąpiony Windowsem 11. Nowa wersja systemu operacyjnego została zaprezentowana po raz pierwszy w czerwcu 2021 roku. Po niespełna czterech miesiącach otwartych testów Microsoft wprowadził na rynek finalne wydanie. Aktualizacja do Windowsa 11 ruszyła 5 października 2021 roku.

Zobacz również:

Windows 11 dostępny jest na rynku od dwóch miesięcy. Czy to już odpowiedni czas, aby rozpocząć aktualizację komputerów firmowych? Na co zwrócić uwagę podczas całego procesu? Czy każdy komputer może zostać zaktualizowany? Na te pytania odpowiadamy w niniejszym artykule.

Szybkie tempo spowodowało chaos w firmach

Microsoft w tym roku działa bardzo szybko i spontaniczne. Po niespodziewanej prezentacji Windowsa 11, firmy miały zaledwie cztery miesiące na przygotowanie swojej infrastruktury do wdrożenia nowego systemu operacyjnego. Wiele przedsiębiorstw nie rozpoczęło jeszcze procesu aktualizacji. Jest to jak najbardziej zrozumiałe. Czasu było mało, a problemów do rozwiązania wiele.

W aktualnej sytuacji spowodowanej pandemią koronawirusa działy IT cały czas zajmują się dostosowanem infrastruktury do pracy zdalnej oraz hybrydowej. W tym momencie najważniejsze jest zadbanie o ciągłość działania oraz dokładne zabezpieczenie komputerów przed wyciekiem danych i atakami hakerskimi. Dopiero po tych działaniach pracownicy IT mogą zastanawiać się nad aktualizacją komputerów do najnowszej wersji systemu operacyjnego Windows 11. Niestety tym razem przedsięwzięcie to nie należy do najłatwiejszych. Co istotne wiele firm dzięki Windowsowi 11 będzie musiało przedwcześnie wymienić część komputerów służbowych na nowsze maszyny.

Nowe wymagania systemowe utrudniają proces aktualizacji

W czerwcu i lipcu 2021 roku świat technologii co chwilę obiegały kolejne informacje dotyczące minimalnych wymagań technicznych Windowsa 11. Sam system operacyjny jest w stanie działać nawet na bardzo starych konstrukcjach, co zostało potwierdzone przez jednego z internautów. W październiku 2021 roku Windowsa 11 udało się uruchomić na komputerze z 2006 roku, który korzystał z procesora Pentium 4 661. Nie zmienia to jednak faktu, że oficjalne wymagania są wyśrubowane.

Specyfikacja techniczna Windowsa 11 wymaga obecności 64-bitowego procesora z co najmniej dwoma rdzeniami o taktowaniu 1 GHz, 4 GB pamięci operacyjnej, 64 GB dysku, obsługi Secure Boot, modułu TPM 2.0 oraz karty graficznej z DirectX 12. Wymagania dotyczące wyświetlaczy (9 calowy ekran 8-bitowy o rozdzielczości 720p) można pominąć – spełnia je każdy 10 letni i nowszy komputer.

Z pozoru specyfikacja techniczna nie przeraża. Praktycznie każdy nowoczesny komputer w teorii spełnia wymagania. Niestety poza koniecznością posiadania płyty głównej z UEFI, obsługą Secure Boot oraz TPM 2.0, które znacząco poprawiają bezpieczeństwo danych, trzeba spełnić dodatkowy wymóg.

Microsoft opublikował listę procesorów kompatybilnych z Windowsem 11. Wynika z niej, że najnowszy system operacyjny zainstalujemy jedynie na komputerach z 2018 roku lub nowszych. Wymagane są bowiem procesory Intel Core 8 generacji lub nowsze oraz układy AMD Ryzen 2000 lub nowsze.

W tym miejscu pojawia się spory problem. Zaledwie kilkuletnie stacje robocze, których koszt zakupu wynosił kilkanaście tysięcy złotych nie będą mogły zostać zaktualizowane do Windowsa 11. Wszystko ze względu na niekompatybilne procesory. Sytuacja ta powoduje, że w wielu przedsiębiorstwach pojawi się konieczność wymiany komputerów na nowsze. Ograniczenie ze strony Microsoftu jest dziwne, ponieważ nowszy komputer z nawet najbardziej podstawowym układem Intel Celeron lub Intel Pentium jest zgodny z Windowsem 11.

Kompatybilność z Windowsem 11 możemy sprawdzić z wykorzystaniem dedykowanej aplikacji PC Health Check (Sprawdzenie kondycji komputera z systemem Windows 11), która będzie automatycznie instalowana na maszynach z Windows 10 za pośrednictwem usługi Windows Update.

Microsoft nie blokuje instalacji Windowsa 11 na niekompatybilnych komputerach. Na stronach pomocy technicznej znajdziemy nawet instrukcję, która przeprowadzi nas przez cały proces. Niestety Microsoft zastrzega, że nie wszystkie aktualizacje zabezpieczeń będą trafiać na komputery nie spełniające oficjalnych wymagań. Z tego właśnie powodu nie polecamy aktualizacji starszych komputerów niewspierających Windowsa 11.

Windows 11 i problemy wieku dziecięcego

Każdy system operacyjny posiada problemy wieku dziecięcego. Microsoft przez cztery miesiące testował Windowsa 11 przed wprowadzeniem go na rynek, ale niemożliwe jest sprawdzenie nowego oprogramowania na każdej konfiguracji sprzętowej. W przeciągu ostatnich dwóch miesięcy słyszeliśmy o kilku problemach z najnowszym wydaniem systemu operacyjnego, ale lista błędów prezentuje się bardzo skromnie w porównaniu z ilością usterek Windowsa 10 w analogicznym okresie czasu po premierze w 2015 roku.

Największym problemem były niekompatybilne sterowniki, które powodowały obniżenie wydajności na komputerach z układami AMD Ryzen. Microsoft wraz z producentem procesorów wydał już poprawkę, która całkowicie eliminuje usterkę. Windows 11 nie polubił się również z drukarkami firmy Brother – w tym przypadku również wystarczyła aktualizacja sterowników. Gigant z Redmond borykał się z błędami w oprogramowaniu Intel Killer oraz Intel SmartByte. Programy zawierały kilka luk w zabezpieczeniach. Szybko zaktualizowano również kod źródłowy systemu operacyjnego Windows 11 odpowiedzialny za Eksplorator plików – aplikacja potrafiła nie wyświetlać miniatur oraz restartować się.

Aktualnie największą niedogodnością po aktualizacji do Windowsa 11 jest dalszy brak kompatybilności z oprogramowaniem do wirtualizacji Oracle VirtualBox. Gigant z Redmond boryka się również ze sterownikami Intel Smart Sound, które w najnowszej wersji potrafią spowodować wystąpienie ekranu śmierci popularnie nazywanego blue screenem.

Microsoft wydał komunikat dotyczący procesu aktualizacji do Windowsa 11. Według firmy pierwsza faza aktualizacji spotkała się z pozytywną informacją zwrotną ze strony klientów, którzy nie napotkali problemów z nowym oprogramowaniem. W związku z tym podjęto decyzję o przyśpieszeniu udostępniana nowej wersji systemu na kolejne urządzenia.

Dużo nowych funkcje i zmiany wpływające na obsługę systemu

Windows 11 wygląda i działa podobnie jak Windows 10 do którego zdążyliśmy się przyzwyczaić przez kilka ostatnich lat. Niestety Microsoft niebyły sobą, gdyby nie zmienił kilku kluczowych elementów wpływających na obsługę systemu. Całkowicie przeprojektowano Menu Start, a pasek zadań wyświetla przypięte aktualizacje na środku ekranu. Rozwiązanie to znamy z systemu macOS firmy Apple.

Wyżej wymienione nowości zintegrowano z przeprojektowanym centrum akcji, inaczej wyglądającym Eksploratorem plików, nową aplikacją Ustawienia oraz zaktualizowanymi aplikacjami pakietu Office 365 (zmiany trafiły już także do użytkowników Windowsa 10).

Niestety musimy wziąć pod uwagę, że zmiana systemu Windows 10 na Windows 11 przez kilka pierwszych dni spowoduje spadek efektywności pracowników. Będą oni musieli przyzwyczaić się od obsługi nowego systemu operacyjnego. Prawdopodobnie potrzebne będą szkolenia i sesje Q&A, które pozwolą szybciej wdrożyć Windowsa 11 w przedsiębiorstwie i rozwiać wątpliwości użytkowników.

Jak Windows 11 działa w środowisku korporacyjnym?

Na potrzeby niniejszego artykułu postanowiliśmy przeprowadzić eksperyment. W dniu premiery systemu operacyjnego Windows 11 zaktualizowaliśmy jeden z naszych służbowych komputerów przenośnych. Mowa o notebooku firmy Acer, który spełnia minimalne wymagania systemu operacyjnego Windows 11. Jest to budżetowy laptop biznesowy z 2018 roku wyposażony w procesor Intel Core i3. Niewyśrubowana specyfikacja techniczna pozwoliła sprawdzić nam jak Windows 11 zachowuje się na słabszych komputerach oraz czy nie spowoduje problemów w domenie lokalnej Azure AD.

Z komputera korzystałem osobiście przez ostatnie kilka tygodni. Początkowo musiałem przyzwyczaić się do systemu operacyjnego i dopasować go do własnych preferencji. Niestety po aktualizacji do Windowsa 11 musiałem ręcznie ustawić na nowo tapetę oraz spersonalizować pasek zadań. Szybko okazało się, że przyciski przypięte na środku ekranu nie są moim ulubionym rozwiązaniem. Microsoft pozwala powrócić do klasycznego układu z Menu Start przy lewej krawędzi ekranu, ale opcja jest głęboko ukryta w Ustawieniach.

Pomińmy jednak kwestie moich osobistych preferencji i skupmy się na wydajności i niezawodności działania Windowsa 11.

Windows 11 jest zauważalnie szybszy od Windowsa 10

Zaktualizowany przez nas komputer posiadał wgranego Windowsa 10, który pozostawał w użyciu od 2018 roku. W przeciągu trzech lat komputer kilkukrotnie został zaktualizowany do nowszym wydań. Na laptopie znajduje się wiele programów oraz ponad 300 GB danych. Instalacji Windowsa 11 odbyła się bardzo sprawnie i bez najmniejszych problemów. Oprogramowanie instalowało się przez około godzinę. W tym czasie komputer wykonał kilka restartów, a przez większość czasu można było kontynuować pracę. Czas instalacji jest porównywalny do wgrywania aktualizacji rozwojowych Windowsa 10.

Warto podkreślić, że w przypadku wystąpienia jakichkolwiek problemów przez pierwsze 30 dni możemy powrócić do Windowsa 10. Funkcja działa tak samo jak przy aktualizacjach rozwojowych poprzedniej wersji systemu.

Przez pierwsze dwa dni po instalacji Windowsa 11 komputer działał nieco wolnej. Było to odczuwalne podczas pracy, ale jednocześnie nie wpływało zauważalnie na jej efektywność. System operacyjny musiał dokończyć proces aktualizacji, który przeprowadzany jest w tle.

Po kilkudziesięciu godzinach pracy laptop znacząco przyśpieszył. Windows 11 mimo obecności nowych funkcji i ładniejszych grafik jest szybszy od poprzedniego wydania.

Od strony infrastrukturalnej komputer z systemem Windows 11 nie ma najmniejszych problemów z komunikacją z domeną Azure AD i współpracowaniem z innymi urządzeniami z Windowsem 10. Nie stwierdziłem żadnych problemów ze sterownikami, działaniem dysków współdzielonych oraz drukarek sieciowych. Również wszystkie polityki zabezpieczeń oraz preferencje wdrożone przez organizacje działają bez najmniejszych problemów.

Każdy program zainstalowany na komputerze przed aktualizacją do Windowsa 10 działała bez najmniejszych problemów. Mowa również o oprogramowaniu, które oficjalnie nie wspiera Windowsa 11. Microsoft posiada autorski program App Assure, który pozwala uzyskać szybką pomoc w przypadku gdy któraś z krytycznych aplikacji nie zadziała z Windowsem 11. Rozwiązanie to dostępne jest dla małych i średnich firm korzystających z platformy Microsoft 365.

Podczas testów nie obyło się jednak bez kilku drobnych usterek. Pierwotnie komputer pracował na baterii zauważalnie krócej. Błąd został załatany pierwszą aktualizacją z cyklu Patch Tuesday, która została udostępniona już 12 października 2021 roku – zaledwie tydzień po premierze Windowsa 11.

Przez niespełna trzy tygodnie borykałem się także z niepoprawnie działającym Eksploratorem plików. Po podłączeniu komputera do drugiego ekranu ikony na pasku zadań znikały i zmieniały swoje położenie. Problem został rozwiązany wraz z jedną z aktualizacji zbiorczych.

Od początku listopada nie zarejestrowałem żadnych błędów i problemów z systemem operacyjnym.

Aktualizację do Windowsa 11 musisz przeprowadzić do połowy 2025 roku

Microsoft zdaje sobie sprawę z istnienia wielu problemów, z którymi działy IT w dużych firmach muszą sobie poradzić. Najważniejszym z nich jest niekompatybilność Windowsa 11 z wybranymi komputerami. Gigant z Redmond po raz pierwszy od 2015 roku zmienił wymagania techniczne. Ucierpią na tym firmy, które rzadko wymieniają sprzęt komputerowy i do dnia dzisiejszego używają konstrukcji mających powyżej 3 lat.

Firmy korzystające ze specjalistycznego oprogramowania mogą być sceptyczne w stosunku do aktualizacji komputerów do Windowsa 11. To w pełni zrozumiałe. Brak kompatybilności z wybranymi programami jest najczęstszą przyczyną nieaktualizowania komputerów służbowych do najnowszego wydania systemu operacyjnego.

Nad optymalną datą wdrożenia Windowsa 11 w korporacjach pochylili się analitycy. Wiceprezes Gartnera – Stephen Kleynhans rekomenduje rozpoczęcie wdrożenia Windowsa 11 w biznesie w 2022 roku.

Według Kleynhansa dobrym pomysłem jest rozpoczęcie ewaluacji Windowsa 11 na początku roku. Warto zaktualizować kilka komputerów, aby przetestować ich zachowanie z wykorzystywanymi aplikacjami oraz na posiadanym przez firmę sprzęcie.

Analitycy Gartnera sugerują wdrożenie aktualizacji do Windowsa 11 w drugiej połowie 2022 roku – po wprowadzeniu na rynek pierwszej aktualizacji rozwojowej Windows 11 22H2.

Po aktualizacji do Windowsa 11 dział IT odetchnie z ulgą

Wdrożenie Windowsa 11 jest czasochłonne i wymagające. Na szczęście nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Wraz z wydaniem Windowsa 11 zmieniono politykę aktualizacji. Microsoft będzie wydawać jedną zamiast dwóch aktualizacji rozwojowych rocznie. Systemy Windows 10 Home i Pro są wspierane przez 24 miesiące. Firmy korzystające z licencji Enterprise i Education otrzymają rozszerzoną do 36 miesięcy pomoc techniczną i aktualizacje zabezpieczeń.

To dobra wiadomość dla działów IT, które do tej pory co sześć miesięcy aktualizowały Windowsa 10 na mnóstwie komputerów.

Czy warto już zaktualizować firmowe komputery do Windowsa 11?

Windows 11 pojawił się na rynku bez wielu problemów wieku dziecięcego. Microsoft postarał się i wprowadził na rynek dopracowane oprogramowanie, co potwierdziły również nasze niespełna dwumiesięczne testy.

Z drugiej strony Windows 11 to nadal nowy system, który na dodatek podnosi wymagania sprzętowe. Jednocześnie najnowsza wersja systemu Windowsa nie wprowadza żadnych kluczowych nowości, które zachęcały by firmy do szybkiego wdrożenia aktualizacji.

Zdecydowana większość przedsiębiorstw prawdopodobnie myśli już o wdrożeniu Windowsa 11. Proces ten należy odpowiednio zaplanować i zadbać o dobrą ewaluację, która pozwoli uniknąć wielu problemów. W przypadku aktualizacji z Windowsa 10 do Windowsa 11 warto zadbać również o szkolenie pracowników, którzy początkowo mogą czuć się nieco zagubieni.

Naszym zdaniem Windows 11 jest już systemem operacyjnym, który może trafić na komputery firmowe. Warto rozpocząć już testy oprogramowania na komputerach służbowych tak, aby być gotowym do wdrożenia nowego oprogramowania w przyszłym roku. Dobrym pomysłem jest podzielenie aktualizacji na kilka partii. Pozwoli to uniknąć problemów z kompatybilnością i nadmiernym obłożeniem działu IT, który ma do wykonania również wiele innych czynności niezwiązanych z wdrożeniem nowego Windowsa.

W kwestii Windowsa 11 zalecamy zdroworozsądkowe podejście i powolny proces aktualizacji. Sprzyja temu również fakt, że Windows 10 będzie stale wspierany do połowy 2025 roku. Do tego czasu z pewnością uda się w pełni przeprowadzić wdrożenie Windowsa 11 nawet na komputera pracujących ze specjalistycznym oprogramowaniem, które aktualnie nie wspiera nowej wersji systemu.

Zgłoś naruszenie/Błąd