Wilki, które żyją na terenie gminy Tyrawa Wołoska, są według mieszkańców coraz śmielsze. Urzędnicy gminni opowiadają o tym, że podchodzą pod posesje mieszkańców. Szczególnie te nieogrodzone. Atakują psy pilnujące obejść. Ataki w ostatnim czasie stały się na tyle dolegliwe, że mieszkańcy zwracali się o pomoc do urzędu gminy.
Na razie pomogły petardy
– Mieszkańcy coraz częściej informowali urząd gminy o atakach wilków. W związku z tym, że zgłoszonych przypadków zagryzienia lub zaginięcia psów było kilkanaście, zwróciliśmy się do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Rzeszowie o wyrażenie zgody na płoszenie wilków. Po uzyskaniu pozytywnej decyzji dokonano ich płoszenia za pomocą petard hukowych – mówi Ewa Dudka, inspektor w Urzędzie Gminy w Tyrawie Wołoskiej.
Wilki są w Polsce pod ścisłą ochroną gatunkową, a decyzje o ewentualnym odstrzale są ostatecznością. – Urzędnicy z Tyrawy Wołoskiej wystąpili o zgodę na płoszenie. To w tej sytuacji jedyny sposób – mówi Łukasz Lis, rzecznik rzeszowskiej RDOŚ.
Odstrzał to ostateczność
Wyjaśnia: – W sytuacjach kryzysowych wynikających z nadmiernej aktywności wilków stosuje się właśnie płoszenie, alternatywą może być odłów i wywiezienie na inny teren. Dopiero kiedy te metody nie dają efektu, możliwe jest wydanie zezwolenia na odstrzał – tłumaczy rzecznik RDOŚ.
– Po zakończeniu płoszenia jeszcze nie mieliśmy zgłoszeń o niepokojach powodowanych przez wilki – kończy Ewa Dudka.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS