A A+ A++
fot. Piotr Sumara – pzps.pl

– Mieliśmy teraz bardzo dużo grania. Teraz wygląda na to, że w nowym roku będziemy już grali w miarę normalnie. To sprawia, ze mogę myśleć o graniu w zwyczajnym tempie, bo dotychczas natężenie było duże i cieszę się, że zakończyło się ono dla mnie bez kontuzji – powiedział Wilfredo Leon w wywiadzie dla Polskiej Siatkówki. 

Leon jest obecnie najlepiej punktującym zawodnikiem w Serie A. Jeżeli doliczymy jego dorobek w Lidze Mistrzów, to ma na koncie już ponad trzysta oczek, a nawet nie jest połowa sezonu. Sam przyjmujący nie bardzo chce spekulować, ile oczek zdobędzie do końca rozgrywek i po odpowiedź odsyła do innych źródeł. – Trzeba zapytać rozgrywającego, bo to od niego zależy, ile dostanę piłek. On mi dogrywa, a ja muszę skończyć. Biorąc jednak po uwagę ilość meczów w lidze i europejskich pucharach to 600 powinno się uzbierać. 


Na wiadomość, że w rankingach punktowych goni go Magdalena Stysiak, Leon z uśmiechem odpowiada, że w takim razie będzie rywalizacja, ale po chwili dodaje: – Jednak siatkówka żeńska to jest trochę inna specyfika gry, ale Magda gra w dobrej drużynie i słyszałem, że jest niezłym bombardierem, więc może dostaje jeszcze więcej piłek ode mnie. Mimo wszystko spróbuję zdobyć więcej punktów niż ona. 

Reprezentant Polski podkreślił rolę rywalizacji w sporcie. – Bez rywalizacji nie da się iść do przodu. Jeżeli nie ma rywalizacji, to trzeba ją sobie znaleźć albo zmienić dyscyplinę. Ja rzeczywiście bardzo lubię rywalizować i to pomaga mi rywalizować moje cele. 

Siatkarz opowiedział, co obecnie robi w wolnym czasie. – W wolnym czasie śpię, jeżeli mogę. Dużo odpoczywam i buduję formę, bo mam na to czas, ponieważ jestem teraz bez rodziny. To prywatnie trudne, jak zresztą cały miniony rok. 

Jeżeli chodzi o sportową rywalizację, to Leon podkreślił, że klub nie zawalczył o wszystkie możliwe trofea przez pandemię koronawirusa, a reprezentacja w ogóle nie zagrała meczów o stawkę. – Wiadomo, że bezpieczeństwo i zdrowie jest najważniejsze i mam nadzieję, że w tym roku uda się zdobyć więcej trofeów. 

– W reprezentacji było fajnie. Było w końcu więcej czasu, żeby poznać się z drużyną na gruncie prywatnym. Oczywiście oprócz tego trenowaliśmy, ale była możliwość spędzić czas z zawodnikami w innej formie. Dzięki temu mamy teraz świetną atmosferę i myślę, że w tym roku chemia będzie przez to topowa. Moje marzenia na 2021 rok są proste – w klubie zacząć od wygrania pucharu, później Ligi Mistrzów i ligi włoskiej.  Natomiast kiedy zaczniemy kadrę, to od razu będzie pełne skupienie na igrzyskach. Wcześniej będzie Liga Narodów, ale moja głowa jest skoncentrowana na Tokio – zakończył Leon.

źródło: inf. własna, Polska Siatkówka

nadesłał: Marcin Sawoniuk

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułInterpelacja posła Jońskiego w sprawie składowiska w Zgierzu
Następny artykułTrudny etap dla Domżały