Wilfredo Leon: Mógłbym zagrać w Aniołach

Przed Aniołami Toruń pierwszy sezon w I lidze siatkarzy. Klub, którego udziałowcem jest Wilfredo Leon rozwija się i marzy o pięciu się coraz wyżej i kolejnych sukcesach. Zmagania drużyny bacznie obserwuje reprezentant Polski i jak tylko może stara się kierować klubem. – Przede wszystkim nie jest łatwo kierować zespołem na odległość – przyznał w rozmowie z przegladsportowy.onet.pl Leon.

Upragniony awans

Niedawno CUK Anioły Toruń wywalczyły awans do I ligi siatkarzy. Siatkarze z klubu Wilfredo Leona wygrali turniej finałowy, który organizowany był na ich terenie. Wygrali wszystkie trzy spotkania, mając tylko niewielkie problemy w starciu ze Spartą Grodzisk Maz.  W życie klubu mocno zaangażowany stara się być jego udziałowiec, reprezentant Polski Wilfredo Leon. Choć nie ukrywa, że nie jest to na co dzień łatwe. Do tej pory grał bowiem poza Polską w Serie A. Teraz ma się to zmienić, a Leon łączony jest z LUK-iem Lublin.

– Przede wszystkim nie jest łatwo kierować zespołem na odległość, bo chciałoby się być na miejscu i dzień po dniu widzieć, jak on funkcjonuje. Niestety, póki co nie mam takiej możliwości. Dlatego pozostaję w kontakcie z trenerem Krzysztofem Stelmachem, staram się być na bieżąco z zawodnikami. Każda poważna decyzja jest konsultowana ze mną – przyznał w rozmowie z serwisem przegladsportowy.onet.pl Wilfredo Leon.

Leon w Aniołach?

Odkąd reprezentant Polski zaangażował się w klub, wiele osób zadaje sobie pytanie, czy jest szansa, by Wilfredo Leon zagrał kiedyś w swoim klubie. Jak na razie pewne jest, że ten ma przed sobą jeszcze czas w walce na wyższym poziomie.

– Pewnie byłoby to trudne o tyle, że z jednej strony byłbym kolegą z drużyny dla zawodników, dla których poniekąd jestem też szefem. Zawsze jednak powtarzam, że trzeba od siebie oddzielać pewne kwestie. Dlatego, gdyby okazało się, że drużynie to nie przeszkadza, to mógłbym zagrać w Aniołach. Ale tego typu dywagacje to melodia przyszłości. Na razie CUK Anioły Toruń zapewniły sobie udział w rozgrywkach Tauron 1. ligi i krok po kroku będziemy piąć się coraz wyżej – zapewnił Edytę Kowalczyk reprezentant Polski.

Zobacz również:
W Toruniu myślą o I lidze. Prezes Aniołów: Przyda się świeża krew w zespole