W Wigilię Bożego Narodzenia większość Polaków po zmroku zasiada do tradycyjnej uroczystej wieczerzy. Jej nazwa pochodzi od łacińskiego słowa vigilare oznaczającego czuwanie.
W Polsce, ale i wielu innych krajach, Święta Bożego Narodzenia to czas niezwykle rodzinny i uroczysty. Wszystko zaczyna się 24 grudnia, kiedy zgodnie z tradycją całe rodziny po pojawieniu się pierwszej gwiazdki na niebie siadają do wieczerzy. Wspomniana gwiazdka ma symbolizować Gwiazdę Betlejemską, która prowadziła Trzech Króli do narodzonego Jezusa.
Co ciekawe, w niektórych rejonach Polski data Wigilii bywała przesuwana. Zgodnie z lokalną tradycją (m.in. na Kielecczyźnie) gdy Wigilia wypadała w niedzielę nie mogła być obchodzona, bowiem „niedziela nie przyjmuje postu”, a wigilijne potrawy winny być postne (choć w 2003 r. Watykan zniósł post w Wigilię, to do dziś w większości katolickich domów post jest przestrzegany). W takich przypadkach organizowano ją dzień wcześniej, a Święta obchodzono przez trzy dni.
Zgodnie z obyczajem wieczerzę rozpoczyna się modlitwą i czytaniem fragmentu Ewangelii św. Mateusza lub Ewangelii św. Łukasza w części dotyczącej narodzin Jezusa. Potem uczestnicy wieczerzy wzajemnie przełamują się opłatkiem, składając sobie życzenia. Następnie siadają do stołu z tradycyjnymi 12 potrawami, które w zależności od regionu mogą się nieco różnić, ale większości domów podaje się m.in. barszcz z uszkami, karpia, czy kluski z makiem. Stół ma zwyczajowo jedno nakrycie więcej, dodatkowe miejsce jest bowiem przeznaczone jest dla niezapowiedzianego gościa. W wielu domach po kolacji wigilijnej śpiewa się kolędy.
Wigilia Bożego Narodzenia przypomina uczty dawnych chrześcijan, którzy gromadzili się przed świętem i wspólnie przygotowywali się na jego nadejście. Wspólnie czuwali, śpiewali i modlili się. Wcześniej wigilię obchodzono przed każdym ważnym świętem, a Wigilia Bożego narodzenia upowszechniła się w czasach nowożytnych. W Polsce spopularyzowała się dopiero w XVIII wieku, a tradycją powszechną taka jaką znamy dziś, stała się dopiero w wieku XX. W wiejskich chatach, ale i dworach w czterech rogach izby kładło się cztery snopy zbóż: pszenicy, żyta, jęczmienia i owsa. Wszystko po to, aby nowo narodzony Jezus nie skąpił pożywienia.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS