Zgodnie z wprowadzonymi obostrzeniami obowiązującymi od 28 listopada do 27 grudnia tego roku, znajduje się jeden zapis, który wywołał małe zamieszanie. Chodzi głównie o liczbę osób mogących uczestniczyć w Wigilii oraz przy świątecznych stołach 25 i 26 grudnia.
Patrząc na szczegółowy opis rozporządzenia, przede wszystkim rzucają się w oczy pewne nieścisłości. Zgodnie z zapisem do 27 grudnia zakazane są organizowane zgromadzenia, imprezy, spotkania i zebrania, ale z wyłączeniem zebrań służbowych/zawodowych oraz imprez i spotkań do 5 osób, które odbywają w miejscu zamieszkania organizatora. Niejasny zapis można tak naprawę interpretować na wiele różnych sposobów, bo wciąż nie daje jasnych wytycznych co do Wigilii 2020.
Rzecznik rządu Piotr Müller zdecydował się na wyjaśnienie tego enigmatycznego zapisu. Zgodnie z jego słowami, podczas Wigilii i spotkań świątecznych może spotkać się rodzina, która ze sobą mieszka oraz dodatkowo 5 osób. Dodał przy okazji, aby mimo wszystko nie organizować zbyt hucznych Świąt przez wzgląd na pandemię. Kwestia Wigilii 2020 będzie jeszcze wyjaśniania, ponieważ przepisy zostaną jeszcze doprecyzowane – przynajmniej tak wynika z zapewnień rzecznika.
Wciąż doprecyzowane przepisy regulujące obchody Wigilii i Bożego Narodzenia budzą skrajne emocje. Według rzecznika rządu ograniczenia mają pomóc zatrzymać drugą falę epidemii koronawirusa w Polsce. Jeśli ktoś nie dostosuje się do rozporządzenia, grozi mu kara pieniężna. Warto dodać, że 24 grudnia sklepy mogą być czynne do 13 lub 13:30, a 25 i 26 grudnia są ustawowo wolne. Na dodatek 27 grudnia przypada w niehandlową niedzielę – w związku z tym będzie to najdłuższy okres bez handlu od lat.
Sprawdzony sposób na karpia. Pozbędziesz się zapachu mułu
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS