Indeks dużych spółek zanotował największy wzrost spośród
europejskich benchmarków. To kolejny sesja, podczas której GPW podąża w przeciwnym
kierunku niż rynki bazowe.
Poniedziałkowe silne odreagowanie WIG20 (-3 proc.) zeszłotygodniowych wzrostów
(+6 proc.) odbyło się w oderwaniu od zachowań rynków bazowych, które w większości
rosły. Wtorkowa sesja przyniosła odwrócenie sytuacji i wzrost najważniejszych
indeksów z GPW przy spadkach giełd europejskich.
WIG20 zyskał 1,41 proc. do 1 999,93 pkt, WIG był wyżej
o 1,02 proc. i jest na poziomie 60 656,75 pkt mWIG40 zyskał 0,23 proc., a
sWIG80 był wyżej o 0,37 proc. Obroty wyniosły ponad 1,33 mld zł, z czego 1,1
mld dotyczyło dużych spółek.
W dniu pierwszej
od dawna ujemnej zmiany wskaźnika odczytu inflacyjnego w stosunku do
poprzedniego miesiąca (chociaż mniejszego niż wskazywały szacunki) oraz umocnienia
się złotego w stosunku do głównych walut, indeksy na GPW zanotowały wzrosty. Tym bardziej znaczące, że zanegowały poranne spadki i wyniosły z powrotem
indeks blue chipów w okolice psychologicznego poziom 2000 pkt, którego wybicie
w ubiegły piątek rynek szybko wymazał w poniedziałek. Taki powrót może być okazją
do próby z kolejnym oporem na poziomie 2050-2060 pkt, z których nastąpił
wojenny krach i które rynek z mozołem stara się odrabiać w ciągu ostatnich
trzech tygodni.
W tle są oczywiście główne katalizatory przesunięć kapitału
tzn. sytuacja na wojnie i decyzje Fed o stopach procentowych. Wtorek był dniem
czwartej rundy rozmów Ukraina-Rosja i słów prezydenta
Zełeńskiego o braku otwartych drzwi dla Ukrainy przez NATO. Do deeskalacji jeszcze daleko, ale trudno mówić, żeby sytuacja na froncie ukraińskim się
pogarszała. Widać to w notowaniach ropy, która jest już poniżej 100 dolarów za
baryłkę czy złota, które szybko zawróciło z poziomów ponad 2000 dolarów za
uncję. W środę poznamy decyzję, od jakiego poziomu Fed rozpocznie podnoszenie
stóp procentowych.
Na GPW sektorowo najlepiej wypadła branża spożywcza (9,59
proc.), dalej były banki (1,88 proc.). W
sumie 11 indeksów branżowych zaliczyło wzrosty. Wśród trzech spadających były: odzież (-1,9 proc.), górnictwo (-1,74 proc.) i motoryzacja (-0,15 proc.).
W koszyku największych spółek po licznych przetasowaniach w
czasie sesji wzrosło 15, z których najwięcej Orange (3,79 proc.), Pekao
(3,59 proc.) i PZU (3,32 proc.). Mocny sektor bankowy ze wzrostami spółek paliwowych
i energetycznych i szerokość wzrostów obejmujących większość największych
spółek zadecydowały o popytowym charakterze sesji. Spadki cen ropy pozwoliły
ogłosić przez PKN Orlen (1,63 proc.) obniżki
cen paliw na swoich stacjach. Większe wzrosty zaliczył Lotos (3,17 proc.).
Ponad 2 proc. rosły pozostałe duże banki oraz Cyfrowy Polsat
i CD Projekt.
Wzrost zanotował także Tauron (1,9 proc.),
który jednak zaraportował stratę w IV kw. 2021 r.
Spadki dotyczyły tylko CCC (-3,13 proc.), Mercatora (-2,99
proc.), który wczoraj najmocniej wzrósł oraz KGHM-u (-2 proc.) i LPP (-1,74 proc.).
Kurs PGNiG był neutralny (0,0 proc.).
W drugiej linii warto wspomnieć o wzroście ukraińskiego
Kernela (17,23 proc.) przy ponad 17,2 mln zł obrotu. Z drugiej strony był solidny spadek Mabionu (-11,39 proc.) po poniedziałkowym, blisko 30 proc.
wzroście.
Na szerokim rynku wyróżnił się wzrost Biotonu o 41,75 proc.
i osiągnięcie pułapu 5,50 zł za akcję, na którym ostatni raz kurs był widziany
w kwietniu 2021 r.
Przyczyną gwałtownych wzrostów był komunikat spółki o zakończonym z sukcesem projekcie, realizowanym przy współudziale środków europejskich. Z drugiej strony mocne
spadki dotyczyły Ursusa w upadłości (-19,73 proc.), którego
kurs w ostatnich 3. tygodniach zyskał do wczoraj blisko 170 proc.
MKu
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS