Początek piątkowej
sesji przyniósł wzrost indeksu WIG do najwyższego poziomu w trzydziestoletniej
historii. Inwestorzy zapewne woleliby, aby nie powtórzył się scenariusz z
poprzedniego bicia rekordu.
67 941,18 pkt – do takiego poziomu indeks szerokiego rynku
wzrósł tuż po otwarciu piątkowych notowań. Tym samym pobity został rekord „intraday”
z 23 stycznia 2018 r., który wynosił 67 933,05 pkt. Jest to najwyższy wynik w
historii indeksu, który wystartował 16 kwietnia 1991 r. od pułapu 1000 pkt (na
GPW notowanych było wówczas zaledwie 5 spółek).
W piątek 2️⃣5️⃣ czerwca, o godz. 9:04 ⏰ indeks #WIG ustanowił nowy rekord notowań w wysokości 67 941,18 punktów 📊✨🎉 pic.twitter.com/5kvWyXTUF1
— GPW (@GPW_WSExchange) June 25, 2021
Przypomnijmy, że rekordowe zamknięcie WIG zanotował już
wczoraj. Więcej na ten temat pisaliśmy w artykule „Bycza
sesja na GPW. WIG (niemal) najwyżej w historii”. Dziś owo „niemal” można
już skreślić, w mocy natomiast pozostają zasygnalizowane obawy o dalszy
scenariusz.
Tuż po wyznaczeniu dzisiejszego i historycznego maksimum,
WIG obniżył loty – po 20 minutach notowań znajdował się na poziomie z
wczorajszego zamknięcia. W miniaturze sytuacja ta przypomina to, co działo się
3 lata temu, w czasie poprzedniego bicia rekordów. Kolejność była odwrotna – WIG
wyznaczył szczyt w trakcie sesji, ale nie dowiózł rekordu do końca. Co
więcej, w kolejnych tygodniach polski rynek wyraźnie stracił rezon i po spadku
poniżej 60 000 pkt. wszedł w trend boczny, przerwany dopiero pandemicznym
krachem z marca 2020 r. Licząc od dna wzrosty są rzecz jasna imponujące – WIG jest
obecnie o 90 proc. wyżej niż w najniższym punkcie pandemicznych zawirowań.
Nieco gorzej wygląda kwestia bardziej dalekosiężnych
porównań – w ciągu 3 lat WIG zyskał 20 proc., a w ciągu 10 lat 41 proc. Nie są
to wartości powalające, szczególnie w porównaniu z wieloma rynkami
zagranicznymi (np. DAX w 10 lat zyskał 120 proc.).
Warto dodać, że indeks WIG jest indeksem dochodowym, a więc
bierze pod uwagę dywidendy. Inne główne indeksy GPW – WIG20, mWIG40 czy sWIG80 –
są indeksami cenowymi, co szczególnie wpływa na ich rezultaty w długim
horyzoncie. Z tego powodu do tego typu porównań lepiej stosować warianty Total
Return wyżej wymienionych indeksów (TR), które również notowane są na GPW.
Dietl: Od początku publikacji średnia roczna stopa zwrotu indeksu WIG wyniosła 15 proc.
Od rozpoczęcia publikacji indeksu WIG jego średnia roczna stopa zwrotu wyniosła 15 proc. Dla porównania, równolatek WIG, główny indeks giełdy w Wiedniu ATX zwrócił inwestorom rocznie średnio 6,5 proc. – powiedział PAP Marek Dietl, prezes GPW, komentując piątkowy rekord indeksu WIG.
„W tym roku nie tylko sama giełda, ale również najważniejszy jej indeks obchodzą swoją 30 rocznicę. Trudno o lepszy sposób uczczenia tego jubileuszu niż jak osiągnięcie najwyższej w historii wartości Warszawskiego Indeksu Giełdowego (WIG). Wchodzące w jego skład spółki zapewniają płynność na naszym parkiecie, a ustanowiony nowy rekord świadczy o bardzo dobrej koniunkturze zarówno w polskiej gospodarce, jak i na giełdzie” – powiedział PAP Marek Dietl, prezes GPW.
Zauważył, że w ostatnich dniach swoje rekordy ustanowiły inne indeksy giełdowe, np. : WIG-div, WIG-informatyka, WIG-media czy WIG-CEE.
„Mamy nadzieję, że w ślad za tymi rekordami ten jubileuszowy rok okaże się szczytowy także pod względem stóp zwrotu dla naszych inwestorów. Od rozpoczęcia publikacji indeksu WIG jego średnia roczna stopa zwrotu wyniosła 15 proc. Dla porównania, równolatek WIG, główny indeks giełdy w Wiedniu ATX zwrócił inwestorom rocznie średnio 6,5 proc.” – stwierdził Marek Dietl.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS