A A+ A++

Nic nie dało odwołanie obrony od wyroku sądu pierwszej instancji skazującego właścicielkę dwóch psów niebezpiecznej rasy na karę pół roku więzienia w zawieszeniu. Za to, że nie dopilnowała swoich obowiązków, rottweilery wydostały się z posesji i rzuciły na młodego mężczyznę z małym pieskiem. Sąd Okręgowy w Białymstoku utrzymał w mocy skazujący wyrok i orzeczoną karę.

– Bez wątpienia każdy człowiek przebywający w ogólnodostępnej przestrzeni publicznej ma prawo czuć się bezpiecznie – podkreślał w uzasadnieniu prawomocnego wyroku sędzia Dariusz Orłowski. – Stworzenie sytuacji, kiedy możliwym jest zaatakowanie osoby przebywającej w miejscu publicznym przez agresywne zwierzęta, nie tylko takie poczucie zakłóca, ale może prowadzić do bardzo poważnych skutków, i to nie tylko w zakresie życia czy też zdrowia fizycznego, ale także skutków dotyczących sfery mentalnej osoby zaatakowanej, tak jak to miało miejsce w tym przypadku.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPapierosy, tytoń i alkohol – policjanci zatrzymali towar bez akcyzy
Następny artykułUFC 280: Gamrot – Dariush. Wyniki ważenia