Przy ulicy Leszka Czarnego, obok bloków nr 11 i nr 13 znajdował się jeden z najbardziej charakterystycznych obiektów miejskiej zabudowy – tzw. Grzybek, czyli wieża ciśnień. Powstał on w latach 60. bądź 70. XX wieku (jeśli ktoś ma dokładniejsze informacje, proszę o kontakt). Ta żelbetonowa konstrukcja służyła pierwotnie do wyrównywania ciśnienia wody w miejskich wodociągach. Potem na szczycie zostały zamontowane maszty telefonii komórkowej, ale upór mieszkańców doprowadził do usunięcia ich. Nadajniki miały emitować szkodliwe promieniowanie, a przez to niezdrowo wpływać na organizm. Pojawił się też pomysł, aby na szczycie urządzić restaurację. Widoki z takiego miejsca z całą pewnością byłyby niesamowite. Grzybek ostatecznie został zburzony. Prace rozbiórkowe rozpoczęły się 20 listopada 2019 roku. Z radomszczańskiego krajobrazu zniknęła pewna ikona. Autorem zdjęć przed wyburzeniem oraz w trakcie rozbiórki jest pan Artur Kępa. Dziękuję za możliwość wykorzystania zdjęć.
Zdjęcia Grzybka przed wyburzeniem
Fot. Artur Kępa
Fot. Artur Kępa
Fot. Artur Kępa
Fot. Artur Kępa
Fot. Artur Kępa
Fot. Artur Kępa
Fot. Artur Kępa
Fot. Artur Kępa
Fot. Artur Kępa
Fot. Artur Kępa
Rozbiórka Grzybka
Fot. Artur Kępa
Fot. Artur Kępa
Fot. Artur Kępa
Fot. Artur Kępa
Fot. Artur Kępa
Fot. Artur Kępa
Fot. Artur Kępa
Fot. Artur Kępa
Fot. Artur Kępa
Fot. Artur Kępa
Fot. Artur Kępa
Zobacz podobne artykuły:
Ważne informacje
Jestem autorem wszystkich artykułów i zdjęć (chyba, że zaznaczyłem, że jest inaczej w jakimś konkretnym przypadku). Czasami korzystam ze starych zdjęć znalezionych w internecie, prasie, książkach, przesłanych przez Czytelników. Staram się pytać o zgodę na wykorzystanie takiego zdjęcia, ale nie zawsze to jest możliwe, a czasem niepotrzebne. Jeśli jednak naruszyłem czyjeś prawa autorskie, proszę o kontakt. Zdjęcia w artykułach są mniej więcej aktualne w stosunku do daty opublikowania artykułu, chyba, że zaznaczyłem inaczej. Jeśli znalazłaś/-eś błąd, chcesz coś zasugerować, skrytykować, pochwalić, napisz na [email protected] – wychodzę z założenia, że nie jestem nieomylny i mogłem coś przegapić, o czymś zapomnieć albo po prostu czegoś nie wiem. Pamiętaj także, że możesz sobie do woli i za darmo czytać, oglądać, ale nie wolno Ci kopiować żadnych moich tekstów oraz żadnych zdjęć. Jeśli jednak bardzo chcesz wykorzystać coś mojego, napisz na [email protected] – na pewno się dogadamy i tu niekoniecznie chodzi o pieniądze 🙂
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS