A A+ A++

W niedzielę odbył się pogrzeb dominikanina zamordowanego dzień wcześniej podczas udzielania sakramentu spowiedzi. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że napastnik, który zaatakował duchownego nożem był chory psychicznie.

40-letni o. Giuse Tran Ngoc Thanh udzielał spowiedzi w parafii w Đăk Mot (diecezja Kon Tum w Wietnamie), kiedy został zaatakowany z nożem. Zakonnik zmarł na miejscu wskutek odniesionych obrażeń. „Zamordowanie go pozostawiło w małej społeczności lokalnej wielki smutek. Niektórzy wierni byli w kościele, kiedy miał miejsce atak. Inny dominikański duchowny również został ranny w ataku, gdy próbował powstrzymać mężczyznę z nożem” – czytamy w portalu Asia News.

„Stanął w Chrystusie” – dominikanin przed śmiercią zdążył przebaczyć mordercy

Zamordowany dominikanin złożył śluby zakonne w 2010 roku, a 8 lat później przyjął święcenia kapłańskie. Pełnił posługę w Đăk Mot zaledwie kilka tygodni. Podczas gdy lokalna wspólnota opłakuje tragiczną śmierć nowego duszpasterza, trwa śledztwo policyjne. Jak dotąd podano do wiadomości, że sprawca mordu cierpi na zaburzenia psychiczne. Motyw zbrodni nie został jeszcze upubliczniony.

Podczas niedzielnego nabożeństwa pogrzebowego do parafialnej społeczności przemówił bp Aloisiô Nguyễn Hùng Vị z diecezji Kon Tum. „Kiedy został dźgnięty, ojciec Giuse stanął w Chrystusie, udzielając napastnikowi przebaczenia. Śmierć w takim momencie, „in persona Christi”, musi być łaską. W naszym bólu dostrzegamy także piękno i szlachetność kapłana” – powiedział hierarcha.

Czytaj też:
Watykańska agencja podaje liczbę misjonarzy zamordowanych w 2021 roku
Czytaj też:
Hinduiści prześladują chrześcijan: Ksiądz zaatakowany maczetą, płoną książki

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZ narożnika PG: Afryka w zimnym Ohio i poławiacze krewetek
Następny artykułObrońcy lasu będą zbierać podpisy w Galerii Biłgorajskiej