A A+ A++

O ponad 2000 głosów więcej od kontrkandydata zdobył Wiesław Wabik w drugiej turze wyborów na burmistrza Polkowic. Tym samym polkowicki samorządowiec po ponad pięciu latach wraca na urząd, który piastował od 2006 do 2018 roku.

Frekwencja w drugiej turze wyborów na burmistrza Polkowic wyniosła 42,18 proc., co oznacza, że do urn wrzucono 8516 kart, z czego jednak 8444 głosy były ważne. 5255 osób oddało swój głos na Wiesława Wabika, a 3189 na Romana Rozmysłowskiego. Tym samym to właśnie Wabik ponownie został burmistrzem Polkowic.

– Wszyscy bardzo się napracowaliśmy, dlatego teraz możemy świętować. Należy podkreślić, że sporo pracy w tę kampanię wyborczą włożyli także moi kontrkandydaci z pierwszej tury, jak i mój konkurent z drugiej tury i za tę rywalizację dziękuję. Dziś mamy to za sobą i ogromnie cieszę się, że udało mi się wrócić. Wierzyła w to bardzo mocno moja drużyna, choć niektórzy nie dawali na to szans. Jestem wdzięczny, że polkowiczanie po raz kolejny mi zaufali. Mnie i mojemu doświadczeniu – powiedział dla miedziowe.pl podczas wieczoru wyborczego burmistrz-elekt Wiesław Wabik.

Niedzielna dogrywka wyłoniła zwycięzcę, jednak woli walki nie można było odmówić kontrkandydatowi.

– Bardzo dziękuję Państwu za zaufanie i za każdy z 3189 oddanych na mnie głosów. Serdecznie dziękuję wszystkim osobom zaangażowanym w moją kampanię wyborczą. Moi drodzy, wykonaliście tytaniczną pracę! Na koniec chciałbym pogratulować zwycięstwa i bardzo dobrego wyniku mojemu kontrkandydatowi Wiesławowi Wabikowi – podsumowuje Roman Rozmysłowski.

Wybory burmistrza Polkowic wzbudziły najwięcej emocji. W związku z tym, że kończący swoją kadencję włodarz gminy – Łukasz Puźniecki zdecydował o tym, że nie będzie ubiegał się o reelekcję, pretendentów na ten urząd pojawiło się wielu. Tak jak przy okazji wyborów do rady miejskiej, tak i tu dał się zauważyć mocny podział i rozwarstwienie środowisk politycznych lokalnej sceny. Środowisko, które szło do wyborów w 2018 roku razem z Puźnieckim, w trakcie obecnej kadencji mocno się podzieliło i część osób z tej grupy postawiła na własnego kandydata, którym był Mariusz Zybaczyński. Tymczasem sam Puźniecki poparł kandydaturę swojego zastępcy – wiceburmistrza Krzysztofa Nestera. Nie było to jednak jedyne ugrupowanie, które w trakcie ostatnich pięciu lat postanowiło się rozdzielić. Podobnie wydarzyło się w Porozumieniu dla Mieszkańców Polkowic, które rozdzielone na dwa komitety popierało dwoje kandydatów. Część wsparła kandydaturę byłego burmistrza Wiesława Wabika, a druga część – Mariolę Kośmider. W szranki stanął również Paweł Kowalski, który co prawda w poprzednich wyborach do rady miejskiej dostał się z listy Prawa i Sprawiedliwości, jednak niedługo po otrzymaniu mandatu stworzył swoje ugrupowanie pod nazwą My Polkowiczanie. Natomiast z Prawa i Sprawiedliwości wystartował Roman Rozmysłowski.

Kampania wyborcza była momentami gorąca. Nawet doświadczeni lokalni dziennikarze nie byli w stanie do końca przewidzieć wyniku. Jedno było pewne, zgodnie z przewidywaniami, pierwsza tura wyborów na burmistrza Polkowic nie wyłoniła zwycięzcy. Wiesław Wabik zdeklasował co prawda pozostałych kandydatów i zdobył o blisko 1000 głosów więcej od reszty, a dokładnie zaufało mu 2856 mieszkańców, to jednak było zbyt mało, by wygrać wybory w pierwszej turze, do czego potrzebne jest ponad 50 proc. wszystkich głosów. Wynik Wiesława Wabika dał mu 28,19 proc. głosów.

Najzacieklejsza walka w pierwszej turze toczyła się o drugie miejsce, co zapewniało wejście do drugiej tury wyborów. I to najbardziej pokazało, że w wyborach KAŻDY GŁOS JEST WAŻNY. Do samego końca nie było wiadomo, kto stoczy ostateczny bój o ten najwyższy urząd w gminie Polkowice. Ostatecznie z wynikiem 1679 głosów do drugiej tury dostał się Roman Rozmysłowski z PiS. Niewiele zabrakło Mariuszowi Zybaczyńskiemu – 1660, który uplasował się na trzecim miejscu oraz Krzysztofowi Nesterowi – 1602, co dało mu czwarte miejsce. Pozostali kandydaci byli daleko poza stawką. Na miejscu piątym z wynikiem 1252 głosy uplasowała się Mariola Kośmider. A 1081 głosów dało Pawłowi Kowalskiemu ostatnie miejsce.

Wiesław Wabik zostanie zaprzysiężony na początku maja, podczas sesji Rady Miejskiej. Jak sam twierdzi, ma być burmistrzem, który pojedna wszystkie środowiska lokalnej sceny politycznej: „Drodzy Mieszkańcy gminy Polkowice, DZIĘKUJĘ. Wracam do ratusza i DEKLARUJĘ wytężoną pracę, by zrealizować postulaty zgłaszane podczas wszystkich naszych spotkań i rozmów. Wracam, by zrealizować PROGRAM MIESZKAŃCÓW. Wracam, aby gmina Polkowice znowu była liderem Zagłębia Miedziowego! RAZEM odbudujemy naszą Małą Ojczyznę! Dziękuję za okazane mi wsparcie, pomoc i życzliwość. Będę burmistrzem WSZYSTKICH Mieszkańców, bo każdemu z nas leży na sercu dobro naszej gminy. Będę współpracować z każdym, kto pragnie prawdziwego rozwoju Polkowic.” – opublikował na swoim profilu FB: Wiesław Wabik – Zaufaj Doświadczeniu.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułW Częstochowie: Prezydent Częstochowy podziękował mieszkańcom za udział w wyborach i zaapelował do kontrkandydatów
Następny artykułNajmłodsze zawodniczki z UKS Olimpia Końskie bez sukcesu w ogólnopolskim turnieju [zdjęcia]