Zachęcamy do przeczytania wywiadu z nowym przewodniczącym Rady Miasta Limanowa, który opowiada o swojej drodze do samorządu, planach na poprawę komunikacji z mieszkańcami oraz o inwestycjach planowanych w Limanowej. Porusza również temat swojego zaangażowania w sprawy społeczne i ocenia współpracę z poprzednią przewodniczącą Jolantą Juszkiewicz. Przewodniczący omawia także swoje oczekiwania wobec burmistrza oraz wyraża obawy dotyczące podziałów w Radzie Miasta.
Proszę opowiedzieć o swojej drodze do samorządu. Jakie doświadczenia i umiejętności ma pan do pełnienia tego stanowiska?
Wiesław Sędzik: Zawsze interesowałem się sprawami związanymi dotyczącymi funkcjonowania samorządu, a szczególnie tymi dotyczącymi mojej dzielnicy, w której mieszkam od urodzenia. W latach 2011-2015 byłem Przewodniczącym Zarządu Osiedla Nr 5 w Limanowej obecnie nazwanego „Łososińskim”. Pierwszy raz zostałem radnym w 2014 roku. W 2018 roku ponownie zostałem wybrany do Rady Miasta Limanowa, gdzie tak jak i w pierwszej kadencji pełniłem funkcję Przewodniczącego Komisji Finansowo-Budżetowej i Rozwoju Gospodarczego. Nie należę do żadnej partii politycznej. Jestem pracownikiem administracji samorządowej. Od ponad 30 lat pracuję w Powiatowym Urzędzie Pracy w Limanowej, a że po reformie administracyjnej, od 2000 roku urzędy pracy są umieszczone w strukturze samorządowej to sprawy organizacji i działania samorządów są mi znane.
Działam też w Stowarzyszeniu Przyjaciół Sowlin, gdzie od trzech lat, bierzemy udział w postępowaniu administracyjnym, aby nie doprowadzić do uruchomienia wytwórni mas bitumicznych przy ulicy Fabrycznej.
Był pan wśród radnych, którzy wnioskowali o odwołanie Jolanty Juszkiewicz, co w pana ocenie przemawiało za jej odwołaniem? Co zdecydowało o tak nagłej, nieoczekiwanej zmiana, czyli wprowadzeniu punktu o odwołaniu w trakcie sesji.
Podpisałem się pod wnioskiem jako jeden z 9 radnych i wniosek ten zawiera uzasadnienie odwołania. Czasem jest to konieczne, aby zmiany nastąpiły w ten, a nie inny sposób. Wybory, powołania i odwołania są wpisane w pełnienie mandatu radnego i każdy, kto pełni tę funkcję powinien być tego świadomy.
Jak ocenia pan swoją współpracę z poprzednią przewodniczącą Jolantą Juszkiewicz? Czy są jakieś aspekty jej pracy, które chciałby pan kontynuować lub zmienić?
Tak jak w swoim wystąpieniu po wyborze na funkcję przewodniczącego Rady Miasta Limanowa powiedziałem, że nie mam zastrzeżeń co do współpracy z panią Jolantą Juszkiewicz. Przez większość kadencji była ona dobra. Jednak pani radna od pewnego czasu podjęła decyzję, że nie po drodze jej z burmistrzem Władysławem Biedą oraz radnymi z Komitetu Wyborczego Limanowska Wspólnota Samorządowa, z którymi startowała w wyborach i którzy ją wybrali do pełnienia funkcji przewodniczącej Rady Miasta. Jak sam powiedziała, spodziewała się odwołania z funkcji przewodniczącej Rady i tak się stało.
Jakie są pana priorytety jako nowego przewodniczącego Rady Miasta Limanowa? Jakie zmiany chciałby pan wprowadzić?
Chciałbym, aby posiedzenia Rady Miasta Limanowa przebiegały w sposób, jaki przystoi takiemu posiedzeniu, bez naruszania powagi obrad. Mam też parę przemyśleń co do prowadzenia obrad czy pracy komisji, ale te sprawy muszę wpierw omówić z prezydium Rady i przewodniczącymi komisji.
Jakie są pana plany na poprawę współpracy między radnymi a burmistrzem?
Bardzo szanuję ustawowe możliwości wyboru przy głosowaniu uchwał Rady Miasta. Takie mamy prawo. Jednak zdarzały się głosowania części radnych – „przeciw” lub „wstrzymujące się” – np. przy podejmowaniu uchwał wprowadzających zmiany w budżecie lub Wieloletniej Prognozie Finansowej nawet przy wprowadzaniu pozyskanych środków zewnętrznych – jako dodatkowych pieniędzy do budżetu. To nie było dobre – burzyło wzajemne zaufanie. Mimo tego będę chciał poprawić współpracę między radnymi a burmistrzem miasta. Będzie to trudne, bo zbliża się czas kampanii wyborczych.
Jakie są pana oczekiwania wobec burmistrza Władysława Biedy?
Dalsza dobra współpraca. Spojrzenie też trochę inaczej na te drobne sprawy i problemy mieszkańców miasta, które są dla nich czasem bardziej istotne niż te duże inwestycje.
Jakie są pana plany na poprawę komunikacji z mieszkańcami Limanowej?
Wydaje mi się, że wprowadzony przez burmistrza miasta cykliczny internetowy czat znacznie poprawił możliwość komunikacji mieszkańców z władzami miasta. Z mojej wiedzy, mieszkańcy do radnych zgłaszają swoje sprawy i w tutaj ta komunikacja jest poprawna. Ja będę pełnił dyżur w Urzędzie Miasta w poniedziałki w godzinach od 15:30 do 17:00. Jestem do dyspozycji mieszkańców.
Jakie są pana plany na przyszłość, jeśli chodzi o inwestycje w Limanowej, które chciałby pan, aby były realizowane?
W planach są dwie bardzo duże inwestycje, które dotyczyć będą naszego miasta to: budowa obwodnicy oraz budowa linii kolejowej. Jak w przypadku każdej inwestycji każdy mieszkaniec ma w tym temacie swoje zdanie i opinię. Chciałbym, aby sprawnie zadziałała komunikacja miejska. Ponadto, aby aglomeracja miejska była w całości skanalizowana i rozbudowana została sieć wodociągowa, wraz z modernizacją ujęcia wody na rzece Łososina.
Drogi miejskie są obecnie remontowane, a w przyszłym roku kolejne będą modernizowane i budowane nowe. Jednak są jeszcze takie odcinki, które wymagają pilnych remontów i modernizacji.
W planach jest także modernizacja obiektów oświatowych tj. przebudowa kuchni, stołówki i dobudowa nowych sal lekcyjnych w Szkole Podstawowej nr 3, budowa zadaszenia nad boiskiem w Szkole Podstawowej nr 2, ma powstać nowy żłobek przy ZSP nr 4 w Limanowej, a jest jeszcze planowana przebudowa ZSP nr 1 wraz z zagospodarowaniem terenu przed szkołą.
Muszę tu też powiedzieć o planach budowy nowych obiektów sportowych tj. stadion lekkoatletyczny przy I LO (inwestycja wspólna z Powiatem Limanowskim) oraz dwa budynki-zaplecza dla klubów Limanovia oraz Płomień. W tym roku mamy zapisane w budżecie inwestycje na ponad 48 mln zł.
Jak ocenia pan obecną sytuację w Radzie Miasta, w której nastąpił wyraźny podział na zwolenników burmistrza – 9 osób i przeciwników 6 osób. Czy będzie pan dążył do scalenia radnych, czy pozostawienia obecnych podziałów?
Podział jest i to od dawna. Każdy to widzi – wystarczy oglądać transmisje z obrad sesji Rady Miasta. Ja zresztą jestem zwolennikiem tego, aby każdy mógł mieć prawo do swojego poglądu i zdania. Nie rozumiem natomiast dlaczego niektórzy Radni nie kierują się w swoich decyzjach obowiązującym prawem, co najbardziej było widoczne podczas sesji w dniu 28 czerwca br. Sposób procedowania skargi był tym, co zdecydowało o podjęciu tak radykalnej decyzji.
Trudno powiedzieć czy uda się doprowadzić do jak Pan to ujął „scalenia radnych”. Jest to czas kampanii wyborczych, najpierw parlamentarnej a później samorządowej, a kampanie mają to do siebie, że żyją swoim życiem, ale na końcu wszystko weryfikują wyborcy.
O sesji, na której Jolanta Juszkiewicz została odwołana, a jej miejsce zajął Wiesław Sędzik pisaliśmy tutaj: Jolanta Juszkiewicz niespodziewanie odwołana, następcą Wiesław Sędzik.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS