A A+ A++

Dwudziestego piątego listopada w sali posiedzeń urzędu miejskiego w Leśnicy odbyła się sesja rady miejskiej. Obecnych było na niej 13 radnych.

Jakie procent od inkasa?

Podczas sesji wyznaczono inkasentów oraz procent prowizji za inkaso. W Czarnocinie inkasentem została Izabela Macha (3,5%), w Dolnej Brygida Kopa (3,5%), w Górze Św. Anny Tobiasz Szendzielorz (4%), w Kadłubcu Krzysztof Pospieschczyk (3,5%), w Krasowej Józef Szerlowski (5%), w Lichyni Agnieszka Milicz (3,5%), w Łąkach Kozielskich Teresa Kwoczała (4%), w Porębie Piotr Pisarski (3,5%), w Raszowej Maria Reinert (5%), w Wysokiej Piotr Romanków (3,5%), w Zalesiu Śl. Eryka Piechota (3,5%).

Radni podjęli uchwałę jednogłośnie.

Kolejne inwestycje gotowe, a co z foliami?

– Inwestycja związana z modernizacją kąpieliska w Leśnicy została zakończona – informował radnych burmistrz Łukasz Jastrzembski. – Ostatnie działania polegały na posianiu trawy, która już dzisiaj robi się zielona. Musieliśmy tam również nasadzić drzewa. Zakończono też pierwszy etap zagospodarowania rynku na Górze Św. Anny. Drugi etap ma się zakończyć do końca listopada. Zadanie to dofinansowane jest z pieniędzy europejskich. Jesteśmy po przetargu na energię elektryczną. Z dotychczas obowiązującej stawki w wysokości 440 zł za megawatogodzinę, po przetargu zeszliśmy do 408 zł za megawatogodzinę, przy tym samym dostawcy firmie Tauron. Może wynika to z tego, że w 2019 roku mieliśmy bardzo wysoką stawkę, a teraz wracamy do stawek dla nas atrakcyjniejszych – wyjaśniał Jastrzembski. – Gmina Leśnica podjęła się zorganizowania odbioru folii odpadowych z produkcji rolnej. Pojawiła się możliwość dofinansowania z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska na ten cel, bo słyszymy z różnych stron naszej gminy od rolników, że jest problem z odbiorem folii po kiszonkach i innych folii wykorzystywanych w produkcji rolniczej. Z ankiet, które zostały przeprowadzone na terenie gminy wynika, że mamy około 50 ton tego typu odpadów. Jesteśmy w trakcie organizowania tego systemu odbioru.

– 50 ton to bardzo dużo – mówi przewodniczący rady miejskiej Ryszard Froń. – Czy potencjalnym odbiorcą tych odpadów mógłby być Czysty Region?

– Okazuje się, że tego typu odpady są dość problematyczne i nie ma zbyt wielu firm, które takie odpady by odbierały – wyjaśnia burmistrz. – To dość trudny odpad do przetworzenia i jeżeli już na tego typu działania pojawiły się środki w NFOŚ, to znaczy rzeczywiście, że to problem ogólnopolski. Jest możliwość uzyskania dofinansowania w wysokości 500 zł do każdej tony, ale ostatecznie zobaczymy, jaka stawka za tonę zostanie po przetargu zaproponowana, a tę różnicę będą musieli pokryć rolnicy, jako wytwórcy tych odpadów.

– Ile razy w roku będą odbierane takie odpady, bo wiadomo, że jest to odpad całoroczny – pytał radny z Zalesia Śl. Ryszard Golly.

– Każda firma jest nastawiona na zysk – mówi burmistrz. – Jeśli firma miałaby przyjechać do pana Kowalskiego po 20 kilo odpadów, a do pana Nowaka po 50 kilo, to nie przyjedzie. Tu pojawia się rola gminy, aby taki odbiór zorganizować. Mamy 50 ton. Gdyby co roku udało się taką akcję odbioru przeprowadzić, to może w przyszłym roku takich odpadów nie będzie już 50 ton, tylko 15. A jeżeli odbiór byłby tak zorganizowany, że rolnicy z terenu gminy Leśnica w trzy lub cztery miejsca zwiozą to, i tam przyjedzie firma, żeby to odebrać, to wydaje się, że to byłoby dość atrakcyjne. Pierwszy raz to ćwiczymy i widzę, że wiele naszych sąsiedzkich samorządów usilnie szuka rozwiązania, aby znaleźć firmę, która takie odpady będzie odbierała.

uj

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułChińczycy wykupują Szwecję
Następny artykułTe gadżety przeniosą twój smartfon na nowy poziom