W poniedziałek, podczas patrolu, wieluńscy policjanci zauważyli samochód z niesprawnym oświetleniem. Chcieli zatrzymać pojazd, jednak kierowca zdecydował się na ucieczkę.
Funkcjonariusze natychmiast ruszyli za nim, cały czas wydając kierowcy wyraźne sygnały dźwiękowe i świetlne, nakazujące zatrzymanie. Mężczyzna ignorował te polecenia. Kierowca po przejechaniu kilku ulic porzucił auto na parkingu przy ulicy Popiełuszki i dalej próbował uciekać pieszo. Ostatecznie policjanci zatrzymali go w pobliżu sklepu. Podczas zatrzymania był agresywny, szarpał policjantów za mundury. Badanie alkomatem wykazało, że 25-latek miał ponad 1,3 promila alkoholu w organizmie. W trakcie kontroli osobistej mężczyzny okazało się, że na jego telefon przyszła wiadomość, sugerująca, że może on posiadać środki odurzające. 25-latek przyznał się mundurowym, że w piwnicy, którą wynajmuje, ma środki odurzające. Podczas sprawdzenia wskazanego pomieszczenia funkcjonariusze zabezpieczyli niewielką ilość marihuany. Mężczyzna po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty niezatrzymania się do kontroli drogowej, jazdy w stanie nietrzeźwości, stosowania przemocy w celu zmuszania funkcjonariuszy do zaniechania czynności związanych z jego zatrzymaniem oraz posiadania środków odurzających. Za popełnione przestępstwa grozi mu teraz kara do 5 lat pozbawienia wolności – mówi rzeczniczka prasowa wieluńskiej policji Katarzyna Grela.
Fot. KPP w Wieluniu
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS