A A+ A++

Chcesz dostawać e-mailem serwis z najważniejszymi informacjami z Łodzi? Zapisz się na nasz bezpłatny newsletter.

28 lipca Helena Dalli, unijna komisarz ds. równości UE, na Twitterze poinformowała, że sześć polskich miast nie otrzyma pieniędzy, o które się ubiegały. Wnioski zostały odrzucone z powodu dyskryminacji osób LGBT+. Chodzi o samorządy, które ogłosiły się strefą wolną od LGBT+ lub przyjęły Samorządową Kartę Rodziny. Według naszego źródła w UE oraz nieoficjalnych informacji, do których dotarł poseł Koalicji Obywatelskiej, chodzi m.in. o Wieluń

Burmistrz Wielunia: “Wyjaśniamy”

Odrzucone wnioski dotyczyły finansowania projektów w ramach współpracy miast partnerskich. Miasta mogły wnioskować o unijne granty w wysokości maksymalnie 25 tys. euro, pod warunkiem że wspólny projekt będzie trwał 21 dni. Sieć miast może ubiegać się aż o 150 tys. euro.

Po informacji, że niektóre polskie miasta miały szanse na otrzymanie pieniędzy, ale ich wnioski zostały odrzucone, polskie media usiłowały ustalić, o które samorządy chodzi. Po licznych pytaniach, Komisja Europejska poinformowała we wtorek, że nie zamierza podawać ani szczegółów odrzuconych projektów, ani nazw stratnych miast. 

Według nieoficjalnej informacji przekazanej nam przez informatora w Brukseli chodzi m.in. o Wieluń. Taką samą – choć także nieoficjalną – informację miał usłyszeć od źródła w Brukseli poseł KO Dariusz Joński. 

Zadzwoniliśmy do Pawła Okrasy, burmistrza Wielunia. Ten powiedział, że informacji o odrzuconym wniosku UE nie otrzymał i sam nie wie, czy chodzi o jego miasto. Sprawę wyjaśnia i mówi, że za wcześnie na komentarze. 

Decyzję UE komentuje za to Paweł Rychlik, poseł PiS, pochodzący z Wielunia: – Ta decyzja jest skandaliczna i niezrozumiała. Myślę, że osoby, które ją podejmowały, nie rozumieją idei Samorządowej Karty Rodziny, która absolutnie nie jest tożsama z tzw. strefami wolnymi od LGBT+. Najwyraźniej nie przeczytały tego dokumentu. Tam nie ma słowa o LGBT+, a jest za to przekaz podkreślający wartość rodziny. Nie wiem, czemu rodzina miałaby się stać miejscem walki światopoglądowej. Osoby podejmujące decyzje nie kierowały się racjonalnym podejściem do sprawy, ale ideologią – mówi Rychlik. 

Faktycznie, w wielu Samorządowych Kartach Rodziny, które czasem różnią się od siebie w zależności od samorządu, nie pojawia się wprost odniesienie do środowisk LGBT+, ale możemy przeczytać o rodzinie bazującej na małżeństwie kobiety i mężczyzny, czy przeciwdziałaniu “ideologii gender”. 

Co dalej ze środkami z UE?

Według zasłyszanych przez posła Jońskiego informacji, wśród wieluńskich polityków panuje niepokój dotyczący starania się o środki z UE w przyszłości. Zarówno miasto Wieluń, jak i powiat wieluński przyjęły jakiś czas temu tzw. Samorządową Kartę Rodziny. 

– Jeśli chcemy być w Unii Europejskiej, musimy szanować wspólne wartości. Nie możemy nikogo wykluczać, traktować gorzej dlatego, że jest od nas odmienny. Tymczasem niektóre samorządy właśnie to zrobiły, ogłaszając się strefą wolną od LGBT+ czy powołując Samorządowe Karty Rodziny i w konsekwencji tego zostały wykluczone z przyznawanych przez UE środków – mówi poseł Joński. 

– Ucierpieli przede wszystkim mieszkańcy. A wszystko przez lekkomyślną politykę samorządów, która wpisuje się w szczucie na siebie nawzajem i dzielenie ludzi – komentuje Hanna Gill-Piątek, łódzka posłanka Lewicy i dodaje, że dotacja, o której mowa, nie jest zbyt wysoka, ale dla niewielkich samorządów może mieć znaczenie.

Lewica: “Trzeba wycofać się z honorem”

To pierwsze finansowe konsekwencje, jakie spotykają Polskę za homofobię. Łódzka posłanka mówi, że sprawa była do przewidzenia i dziwi ją, że samorządy tego nie przemyślały. 

– Lewica ostrzegała przed tym już dawno temu, podkreślając, że w wytycznych dotyczących dotacji z UE pojawia się zapis o równym traktowaniu. Na razie to problem mieszkańców samorządów, które ogłosiły się strefą wolną od LGBT+, czy przyjęły Samorządową Kartę Rodziny. Ale przecież na krótko przed wyborami  prezydent Andrzej Duda zaserwował nam taki dokument na cały kraj – mówi Gill-Piątek i dodaje: – Żeby unijnych pieniędzy nie tracić, trzeba znaleźć rozwiązanie, jak się z tych nierozważnych decyzji wycofać z honorem.

Łódzka posłanka chce teraz namówić samorządy naszego regionu, a jej ugrupowanie całej Polski, do wycofania się z – ich zdaniem – homofobicznych deklaracji. 

W woj. łódzkim strefą wolną od LGBT+ ogłosiła się gmina Skierniewice, a kilkanaście samorządów przyjęło Samorządową Kartę Rodziny, to: powiat skierniewicki, powiat tomaszowski, powiat wieruszowski, powiat poddębicki, powiat łowicki, powiat wieluński, miasto Wieluń, powiat opoczyński, miasto Tomaszów Mazowiecki, powiat radomszczański, województwo łódzkie. Chcieliśmy zapytać przedstawicieli tych samorządów, czy w świetle ostatnich decyzji UE byłyby skłonne wycofać się ze stref wolnych od LGBT+ i Samorządowych Kart Rodziny. Nikt nie umiał na to pytanie odpowiedzieć od razu. Na ich odpowiedzi nadal czekamy. W najbliższych dniach skontaktuje się z nimi także Gill-Piątek. 

–  Wyślemy do wszystkich propozycje uchwał, które mówią o poszanowaniu praw człowieka, europejskich wartości, uznania  równości wszystkich ludzi. Te uchwały anulowałyby te wcześniejsze, dotyczące np. stref wolnych od LGBT+.  Byłoby to eleganckie rozwiązanie – przekonuje Gill-Piątek. 

Aktywistka LGBT+: “Nie cieszy mnie to”

– Nie cieszę się, bo to decyzja ze szkodą dla społeczności lokalnej. Z drugiej strony mam świadomość, że miasta te dostały dokładnie to, o co prosiły. Nie można – cytując księgę tak bliską politykom prawicy – w cudzym oku widzieć źdźbło, a we własnym nie dostrzegać belki – mówi Ida Mickiewicz-Florczak, prezeska Fabryki Równości, organizacji pozarządowej wspierającej społeczność LGBT+ w woj. łódzkim i dodaje: – Usłyszałam dziś w mediach wypowiedź jednego z polityków prawicowych, który twierdził, że te miasta zostały niesprawiedliwie wykluczone przez jakąś ideologię. Przecież dokładnie to samo zrobili radni tych miast, wprowadzając uchwały stref wolnych od LGBT+ czy Samorządowych Kart Rodziny. Nie można deklarować, że jesteśmy przeciwko czemuś i oczekiwać, że cały świat zatańczy tak, jak my mu zagramy.

Piszcie: [email protected]

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułAC SA (10/2020) Opinia Rady Nadzorczej Spółki dotycząca propozycji Zarządu w sprawie podziału zysku Spółki za rok 2019
Następny artykuł35. Świętojański Festiwal Organowy