Stąd zaczęły się pojawiać coraz ciekawsze projekty na wykorzystanie ich w budownictwie. W Europie jedną z pierwszych takich inicjatyw było stworzenie londyńskiego centrum lokalnego Pop Brixtone, a w Polsce gdańskiej 100czni. To powstały na dawnych terenach stoczniowych i działający do dziś kampus składający się z 17 dużych, 12-metrowych kontenerów, który stał się popularną przestrzenią rozrywki, kultury oraz pracy.
– Przerobienie kontenerów na basen to z kolei pomysł rodem z Australii i właśnie tamte projekty stały się dla nas inspiracją – wspomina Nowacki.
Z kolegami nad takim projektem adaptacji metalowego pudła zaczęli pracować jako jedni z pierwszych w Europie – w tym samym czasie głośno zrobiło się m.in. o belgijskim projekcie Pool is Cool, w ramach którego w Brukseli w wakacje porozstawiano kontenery z basenami. I to właśnie latem 2018 r. – jednym z najgorętszych w tym wieku – zaczęła się błyskotliwa kariera ich CubePools.
Nie potrafili wysiedzieć na tyłkach
– Kontenery są tanie, wszechobecne i odporne na wiele zagrożeń, takich jak ogień, pleśń czy pasożyty. Co najważniejsze, są już wyprodukowane. Zbyt często projektanci chcą wynaleźć koło na nowo, ale jesteśmy już otoczeni innowacyjnymi rozwiązaniami w branżach powiązanych z architekturą. A tu prostota jest ogromną zaletą – mówi Peter DeMaria z DeMaria Design Associates, jeden z najbardziej cenionych amerykański architektów, który jest pionierem, jeśli chodzi o wykorzystanie kontenerów przy projektowaniu.
Sami założyciele CubePools – Stanisław Nowacki, Mikołaj Putra i Piotr Kłak, wszyscy z rocznika 1991 r. – mówią o sobie jako o paczce kumpli, którzy „nie potrafią wysiedzieć … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS