”Gazeta Wyborcza” już wyjaśniła nagłą zmianę narracji przez Donalda Tuska. Jak twierdzi Dominika Wielowieyska, PO „chce odwoływać się do emocji mieszkańców mniejszych miast i wsi. Dlatego imprezę zorganizowano w Płońsku”.
CZYTAJ TAKŻE: Tusk całuje chleb i mówi o katolicyzmie. Internauci nie wytrzymali! „Hipokryta”; „PO. Codziennie inne zdanie”
Wystąpienie Donalda Tuska na sobotniej konwencji Platformy obiło się szerokim echem w mediach. Komentatorzy prześcigają się w opiniach nt. słów wypowiedzianych przez lidera PO.
„Krytyka powinna dotyczyć władzy”
Swoją opinię wyraziła również Dominika Wielowieyska, która postanowiła wyjaśnić czytelnikom „Gazety Wyborczej” skąd nagle Tusk stał się katolikiem szanującym tradycję i z rozrzewnieniem wspominającym, jak jego matka czyniła znak krzyża przed pokrojeniem chleba.
Jego podstawowym celem było uświadomienie zarówno działaczom, jak i zwolennikom PO, że obrażanie wyborców, katolików, instytucji czy funkcjonariuszy państwa to droga donikąd. Krytyka powinna dotyczyć władzy i jej decyzji. Władzy, która te służby i instytucje niszczy
— wyjaśniła publicystka.
Przytoczyła również słowa Tuska, który mówił, że „nie walczymy z katolicyzmem”.
Na tle tego przesłania jeszcze lepiej widać było cel tej konwencji: pokazanie, że PO jest nie tylko partią wielkomiejską. Chce odwoływać się do emocji mieszkańców mniejszych miast i wsi. Dlatego imprezę zorganizowano w Płońsku, gdzie burmistrz miasta Andrzej Pietrasik witał lidera Platformy chlebem i solą
— podkreśliła Wielowieyska.
Wątek pieniędzy, które będziemy tracić z winy PiS, był na konwencji cały czas obecny. Chodziło nie tylko o drożyznę, ale również o „Polski ład”, który spowoduje, że część Polaków zapłaci wyższe podatki, a samorządy stracą część dochodów
— zaznaczyła.
Skąd taka zmiana przekazu?
Dziennikarka „Wyborczej” wskazała na co obliczony jest przekaz Tuska.
Sobotni przekaz Tuska ma sprawić, że w razie gdyby trzeba było budować koalicję PO-Polska 2050-PSL, to te dwie ostatnie formacje nie stracą wyborców z powodu np. ostrego antyklerykalizmu PO
— czytamy.
Dlatego Tusk akcentował szacunek dla wsi, chciał nadać krytyce Kościoła hierarchicznego odpowiednie proporcje i odwołać się do tradycji czy lokalnego patriotyzmu Polaków, szczególnie młodych mieszkańców mniejszych miejscowości, którzy czują się zmęczeni dwiema kadencjami rządów PiS
— dodała Wielowieyska.
Publicystka zachęcając do przeczytania tekstu na swoim Twitterze chyba nie do końca zgodziła się ze zmianą narracji w wykonaniu Tuska.
Platformy zwrot przez sztag. I kilka niezbyt wymyślnych trików. Ale zapytałam kiedyś eksperta, dlaczego przed świętami wszystkie reklamy mają św. Mikołaja, przecież tego banału nie można już znieść. Odpowiedział: – Bo to skuteczne
— napisała na Twitterze.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS