A A+ A++

W czwartek minister rolnictwa Ukrainy Mykoła Solski zrezygnował ze stanowiska. Dymisję poprzedziło przedstawienie mu poważnych zarzutów. W sprawie chodzi nielegalne przejęcie państwowych gruntów o wartości 7 milionów dolarów. Wnioskiem ws. dymisji ministra na jednym z najbliższych posiedzeń ma zając się ukraiński parlament.

– Jeśli Rada Najwyższa przyjmie moją dymisję, będę wdzięczny za taką decyzję, a jeśli postanowi, że mam pracować dalej, będę pracować – oznajmił Solski.

Dymisja i areszt. Poważne problemy ukraińskiego ministra rolnictwa

Dzień po złożeniu rezygnacji szef ukraińskiego resortu rolnictwa trafił do aresztu. O zastosowaniu wobec Solskiego środka zapobiegawczego w postaci dwumiesięcznego aresztu zdecydował w piątek Naczelny Sąd Antykorupcyjny Ukrainy. Minister może wyjść na wolność po wpłaceniu kaucji w wysokości 75 milionów hrywien. Prokuratura wnioskowała, aby poręczenie majątkowe było wyższe i wynosiło ponad 200 milionów hrywien.

Jeśli Solski wpłaci kaucję będzie zobowiązany stawiać się na każde wezwanie. Obowiązywał go będzie zakaz opuszczania Kijowa oraz kontaktowania się ze świadkami. Będzie musiał również nosić bransoletkę elektroniczną.

Przypomnijmy, że 23 kwietnia ukraiński minister rolnictwa usłyszał zarzuty dotyczące nielegalnego wejścia w posiadanie państwowych gruntów o wartości ok. 7 mln dolarów oraz usiłowania przejęcia kolejnych ziem o wartości ok. 4 mln dolarów. Sam zainteresowany nie przyznaje się do winy.

W śledztwie w tej sprawie podejrzanych jest jeszcze 12 innych osób.

Grupa przestępcza w ukraińskim rządzie

Sprawę wykryło ukraińskie Narodowe Biuro Antykorupcyjne. Z jego ustaleń wynika, że w ukraińskim rządzie miała działać grupa przestępcza, w skład której wchodzili urzędnicy ministerstwa oraz urzędu geodezji i kartografii. Przestępczy proceder rozpoczął się w 2017 roku. Wtedy to zapadła decyzja o przejęciu gruntów użytkowanych przez dwa państwowe przedsiębiorstwa w obwodzie sumskim.

W roku śledztwa ustalono, że członkowie grupy dopuścili się zniszczenia dokumentów dot. prawa użytkowania tych gruntów, dzięki czemu stworzono następnie przepisy umożliwiające przejęcie tych terenów przez podmioty prywatne. Kolejnym krokiem było zorganizowanie fikcyjnej aukcji, gdzie pod kontrolą pracowników urzędu geodezji, grunty trafiły do konkretnych osób.

W sprawie chodzi o grunty o powierzchni 2,5 tysiąca hektarów oraz próbie przejęcia kolejnych ponad 3 tysięcy.

Czytaj też:
Ukraiński minister rolnictwa rezygnuje. W tle poważne zarzuty
Czytaj też:
“Wszystko jest możliwe”. Polska zacznie deportować Ukraińców?
Czytaj też:
Zaskakująca decyzja. Ukraińcy wycofują z frontu amerykańskie czołgi Abrams

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWieczorna kolizja fordów. Były utrudnienia w ruchu [ Wiadomości ]
Następny artykułUkradli rowery i wsiedli z nimi do autobusu