Pojawiły się informacje, że w Medyku zaszczepić się mógł każdy, także osoby nieuprawnione, 30- i 20-latkowie. Kontrolę tej sprawie prowadzi centrala NFZ.
W czwartek wieczorem Wirtualna Polska poinformowała o kolejnych nieprawidłowościach, do jakich mogło dojść w Medyku.
W związku z ogromną skalą szczepień w niedzielę, 28 marca, miało zabraknąć strzykawek. W korespondencji do pracowników Stanisław Mazur miał zalecić wielokrotne ich używanie do tego samego rodzaju szczepionki. Igły miały być wymieniane, bo ich w Medyku nie brakowało.
W rozmowie z WP Stanisław Mazur miał stwierdzić, że to zalecenie szybko odwołał i nigdy nie doszło do wielokrotnego używania strzykawek. „Zarządzenie nie weszło w życie, po prostu pożyczyliśmy te strzykawki. To był taki stan nadzwyczajny. Nie jestem w stanie przewidzieć, ilu będzie pacjentów” – cytuje WP Stanisława Mazura.
W piątek rano w rozmowie z „Wyborczą” prezes Medyka, na pytanie od kogo Medyk pożyczał strzykawki, zaprzeczył jednak, by miało to miejsce. – Mieliśmy własne strzykawki – mówi Stanisław Mazur. Komentować sprawy nie chce: – Za dużo mówimy, zamiast szczepić.
I odsyła do oświadczenia, które zostało opublikowane na oficjalnej stronie CM Medyk.
Dr Stanisław Mazur stanowczo zaprzecza
Zarząd i dyrekcja Centrum Medycznego Medyk odniosły się w oświadczeniu do sprawy, zdecydowanie zaprzeczając, by taka sytuacja w ogóle miała miejsce.
„Zapewniamy, że wszystkie szczepienia w placówkach Centrum Medycznego Medyk odbywają się zgodnie z przepisami i zaleceniami i procedurami medycznymi, w tym w zakresie wykorzystania strzykawek.
(…) W naszych placówkach nigdy nie doszło do wielokrotnego wykorzystywania strzykawek i informacje w tym zakresie są nieprawdziwe”.
Kilka godzin później oświadczenie zostało uzupełnione.
“W CM Medyk nie brakowało i nie brakuje strzykawek, zawsze mieliśmy i mamy odpowiednie zapasy, w tym te pochodzące z własnych zakupów” – zapewniają autorzy oświadczenia.
W piśmie dokładnie wyliczyli, ile dodatkowych własnych zestawów do szczepień miał Medyk w kolejnych miesiącach:
– w styczniu – 200 sztuk,
– w lutym – 1600 sztuk,
– w marcu 4200 sztuk,
– a w kwietniu 49 920 sztuk.
Zarząd i dyrekcja Centrum Medycznego Medyk zdementowały też, by wydano formalną dyspozycję “nakazującą stosowanie strzykawek wielokrotnie”. “Wewnętrzne zarządzenia obowiązujące w firmie, wychodzą wyłącznie w formie pisemnej podpisanej przez Zarząd” – podkreślają autorzy oświadczenia.
Czy doszło do nieprawidłowości przy szczepieniach w Medyku? Rzecznik wojewody: “Doniesienia należy wyjaśnić i potwierdzić”
Mimo tych zapewnień sprawdzenie doniesień o wielokrotnym użyciu strzykawek zapowiadają służby wojewody. – Takie praktyki na pewno nie powinny mieć miejsca. Sprawa jest bardzo poważna. Nie ferujemy żadnych wyroków. Doniesienia należy wyjaśnić i potwierdzić – mówi Michał Mielniczuk, rzecznik wojewody podkarpackiej Ewy Leniart.
Za narażenie zdrowia i życia pacjentów grozi odpowiedzialność karna.
– Powinniśmy szczepić jak najwięcej i jak najszybciej, ale bezpieczeństwo pacjenta jest priorytetem. W zakresie realizacji szczepień przeciw COVID obowiązują szczególne regulacje prawne, niemniej jednak szczepiąc powinniśmy pamiętać, że w przypadku świadomego sprowadzenia niebezpieczeństwa na pacjenta grozi nam odpowiedzialność zawodowa i karna. Jeśli wielokrotnie używamy jednej strzykawki, ale nie ma nie ma ona kontaktu z materiałem biologicznym pacjenta, ryzyka narażenia zdrowia i życia nie ma. Ale gdy pojawia się element wprowadzenia materiału biologicznego jednej osoby kolejnemu pacjentowi, to takie niebezpieczeństwo się pojawia – mówi właściciel jednego z podkarpackich NZOZ-ów, który także prowadzi szczepienia.
Wielokrotnie używania strzykawek do szczepień? Minister zdrowia zapowiada: Będzie kontrola NFZ
Kontrolę NFZ zapowiedział natomiast Adam Niedzielski, minister zdrowia, podczas porannej piątkowej konferencji prasowej. – My te informacje traktujemy bardzo poważnie. Poprosiłem prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia o wyjaśnienie tej sytuacji w trybie kontrolnym. Te informacje są bardzo niepokojące i nie ma żadnej tolerancji niezachowywania zasad bezpieczeństwa, dlatego NFZ wkrótce to zweryfikuje – mówił Adam Niedzielski.
Na pytanie o to, kiedy można spodziewać się wyników kontroli, minister zdrowia odpowiedział: – Zaczniemy od zbierania wyjaśnień i to będzie w ciągu kilku dniu. Natomiast sprawdzanie bezpieczeństwa pacjentów potrwa kilka tygodni.
Jak ustaliliśmy Narodowy Fundusz Zdrowia prowadzi postępowanie wspólne z wojewódzkim oraz powiatowym Sanepidem. – Pracownicy podjęli czynności na miejscu, weryfikują sygnalizowane w ostatnich dniach doniesienia o nieprawidłowościach w tym m.in. o wielokrotnym wykorzystaniu strzykawek jednorazowych czy też możliwości użycia do szczepień preparatu niedopuszczonego jeszcze do użytku w Polsce – wyjaśnia Sylwia Wądrzyk, dyrektor Biura Komunikacji Społecznej Narodowego Funduszu Zdrowia.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS