A A+ A++

Bardzo nietypową sprawą zajmuje się gostyńska prokuratura. Bada podejrzenie gwałtu, ale choć są zeznania świadków – to najpierw musi ustalić, czy do tego gwałtu rzeczywiście doszło. A nie jest to łatwe zadanie.

Jak informuje portal „Gostynska”, na razie wiadomo, że chodzi o gwałt mężczyzny na kobiecie, do którego doszło na terenie działania prokuratury w Gostyniu. Ale i to nie jest pewne. Prokurator Jacek Mastalerz nie chce przekazywać bliższych informacji ze względu na dobro sprawy, jednak przyznaje, że wiele jej elementów, tych, które są znane, budzi wątpliwości.

Zawiadomienie do prokuratury wpłynęło 25 września, jednak do samego czynu doszło kilka dni wcześniej, prawdopodobnie 7 dni. Pobranie śladów biologicznych jest po takim czasie bardzo utrudnione. W efekcie materiał dowodowy w tej sprawie ma charakter poszlakowy, jest też sporo niejasności w relacji samej pokrzywdzonej.

Prokuratura w Gostyniu przyznaje, że ma w tej sprawie wiele wątpliwości – nie każdy rodzaj aktywności seksualnej jest prawnie niedopuszczalny, a ten niedopuszczalny trzeba udowodnić. Tymczasem dowodów jest mało. W związku z tym nikogo na razie nie zatrzymano i nie ma podejrzanego, ale osoby, które mogły mieć związek z tym zdarzeniem, pozostają do dyspozycji prokuratury.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPracownicy MPK Rzeszów chcą strajkować. Spora frekwencja w referendum
Następny artykułKukiz: Kończę wspólne głosowanie z PiS. Dotyczy to absolutnie wszystkiego