A A+ A++

20-letnia kobieta, która pracowała w schronisku w ramach kary sądowej, weszła do boksu i wówczas została zaatakowana przez psa, który odgryzł jej ucho.

Wszystko wydarzyło się w święto 3 maja. W schronisku był wówczas jedynie pracownik gospodarczy i 20-latka, którą do pracy w schronisku dla zwierząt skierował sąd. Dostała karę w postaci godzin pracy społecznej do odpracowania.

Jak powiedział Interii Jacek Kołata, kierownik schroniska, kobieta, zanim została dopuszczona do pracy ze zwierzętami, została przeszkolona, jeśli chodzi o zasady bezpieczeństwa i higieny pracy. Wiedziała, że nie powinna wchodzić do boksu i sprzątać go, jeśli zwierzę jest w boksie. Jednak mimo że o tym wiedziała, zrobiła to i wtedy właśnie została zaatakowana przez przebywającego w boksie psa, który odgryzł jej prawie całe ucho.

Kobieta została przewieziona do szpitala, gdzie opatrzono jej ranę. Pies trafił na obserwację – lekarze chcą sprawdzić, czy nie jest chory na wściekliznę.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBoks: Julia Oleś z Rybnika wicemistrzynią Polski kadetek
Następny artykułPotężny pożar w zakładzie utylizacji opon w Wilkowie